- To jest dla nas smutna konieczność, ale brakuje nam pieniędzy na bieżące wydatki. Tak trudnej sytuacji z finansami gminy jeszcze w Andrychowie nie mieliśmy. Powodem braków środków na koncie gminy są spadające od lat wpływy z tytułu podatków od nieruchomości. Przede wszystkim chodzi tu o długi dużych miejscowych firm, które już w tej chwili przekraczają 5 mln zł. Pieniędzy tych brakuje w naszym budżecie, dlatego musieliśmy się posiłkować kredytem - mówi wiceburmistrz Andrychowa Zbigniew Janosz.
Pieniądze przeznaczone zostaną na regulowanie bieżących płatności magistratu względem pracowników i instytucji podległych. Jak mówi Janosz, kredyt spłacany będzie sukcesywnie w miarę wpływów do kasy miejskiej pieniędzy z podatków.
Kłopoty z długami względem magistratu największych andrychowskich zakładów występują od kilku lat. Na dodatek nie zanosi się na poprawę sytuacji. Zarówno AZPB Andropol wraz ze spółkami podległymi, jak również WSW Andoria regularnie składają wnioski do urzędu miejskiego o odroczenie terminu tych płatności.
(GM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
