Lech Poznań 6 (3)
Jagiellonia Białystok 1 (0)
Bramki: 1:0 Hamalainen 7, 2:0 Teodorczyk 14, 3:0 Teodorczyk 24, 4:0 Teodorczyk 53, 5:0 Kownacki 76, 6:0 Lovrencsics 78, 6:1 Quintana 89 karny.
Lech: Kotorowski – Możdżeń, Arajuuri, Kamiński, Wołąkiewicz – Trałka, Linetty (76 Kownacki) – Lovrencsics, Hamalainen (81 Injac), S. Pawłowski (62 Claasen) – Teodorczyk.
Jagiellonia: K. Baran – Tosik (46 Plizga), Ukah, M. Baran, Popchadze – Perovuo, Pazdan – Quintana, Dźwigała (65 Rajalakso), Gajos (46 Dzalamidze) – Balaj.
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 17 681.
– Zapewniliśmy sobie drugie miejsce po rundzie zasadniczej, a to oznacza, że w ostatniej kolejce sezonu zagramy na Łazienkowskiej z Legią – zauważył Mariusz Rumak, trener Lecha.
W sobotę jego zespół pokazał kapitalną, jak na polską ligę, grę z kontrataku. – A my biegaliśmy jak dzieci we mgle – stwierdził Jakub Tosik, obrońca Jagiellonii. Świetnie funkcjonowały poznańskie skrzydła, Gergo Lovrencsics do dwóch asyst dołożył na koniec „bombę” w „okienko” – najładniejszą bramkę meczu.
Ale królem wieczoru był Łukasz Teodorczyk. I nie zmienia tego nawet fakt, że w ustrzeleniu hat tricka pomógł mu sędzia (nie zauważył przyjęcia piłki ręką przed bramką na 4:0).
– Robak nie może spać spokojnie, zbliżam się do niego – powiedział napastnik Lecha. Jeśli wyłączyć gole z rzutów karnych, jest zdecydowanym liderem snajperów ekstraklasy (17 bramek). „Teo” nie wykonuje bowiem rzutów karnych (podczas gdy Marcin Robak z Pogoni zdobył w ten sposób już 5 bramek).
Lechia Gdańsk 2 (1)
KGHM Zagłębie Lubin 1 (1)
Bramki: 1:0 Grzelczak 3, 1:1 Kwiek 13, 2:1 Makuszewski 86.
Lechia: M. Bąk – Pietrowski, Janicki, Kostrzewa (67 Stolarski), Leković – Dawidowicz (46 K. Bąk) – Makuszewski, Wiśniewski (46 Frankowski), Vranjes, Grzelczak – Tuszyński.
Zagłębie: Rodić – Rymaniak, Guldan, Banaś (46 Piątek), Cotra – Bilek, Curto – Janoszka (46 Abwo), PiechI, Kwiek – Papadopulos (80 Bertilsson).
Sędziował: Paweł Gil (Lublin). Widzów: 11 695.
Do górnej połowy tabeli Lechia wskoczyła dzięki Maciejowi Makuszewskiemu i Mateuszowi Bąkowi. Pierwszy strzelił pięknego gola, a drugi, powstrzymując za chwilę w sytuacji sam na sam Davida Abwo, sprawił, że był to gol dla Lechii zwycięski. – Drugi raz dopisało nam szczęście – przyznał po drugim meczu w roli trenera gdańszczan Ricardo Moniz. – Do przerwy graliśmy naiwnie w obronie – dodał. Gol dla Zagłębia padł po koszmarnym błędzie Pawła Dawidowicza – 18-latka, który w ubiegłym tygodniu przebywał na testach medycznych w Benfice Lizbona.
Legia Warszawa 3 (0)
Zawisza Bydgoszcz 0
Bramki: 1:0 Radović 48, 2:0 Żyro 50, 3:0 Radović 84.
Legia: Kuciak – Broź, Rzeźniczak, Junior, Brzyski – Vrdoljak, Pinto (75 Łukasik) – Żyro, Duda, Ojamaa (85 Augusto) – Radović (88 Sa).
Zawisza: W. Kaczmarek – Lewczuk, Nawotczyński, Micael, Ziajka – Wójcicki, Dudek, Drygas[80], Wojciechowski (60 Carlos), Petasz (88 Alvarinho) – Vasconcelos (69 Kadu).
Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów: 17 642.
Henning Berg był zachwycony postawą legionistów w II połowie. – Forma „Rado” jest znakomita. Fajnie pokazał się też Ondrej Duda. Ivica Vrdoljak zagrał bardzo dobrze, wspaniale czytał grę, świetnie współpracował z Pinto. To była najwyższa jakość – podkreślił trener z Norwegii. Dodał: – Chciałbym widzieć naszych piłkarzy z takim zaangażowaniem w każdym spotkaniu.
Legia jest w tym roku najlepszą drużyną w lidze (17 pkt w 8 meczach), a warto pamiętać, że z Jagiellonią przegrała przez kibiców, walkowerem.
Piast Gliwice 2 (1)
Pogoń Szczecin 2 (1)
Bramki: 0:1 Robak 40, 1:1 Wilczek 41, 1:2 Rudol 55, 2:2 Wilczek 90+2.
Piast: Trela – Matras, Horvath, Polak, Król – Nikiema, Radosław Murawski (70 Szeliga) – Badia (79 Rabiola), Wilczek, Hanzel – Jurado (46 Podgórski).
Pogoń: Janukiewicz – Rudol, Golla, Dąbrowski, Frączczak – Rogalski, Rafał Murawski – Murayama (69 Kun), Akahoshi (85 Ława), Małecki (78 J. Bąk) – Robak.
Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 4348.
Kamil Wilczek dwa razy wyrównywał wynik; w doliczonym czasie gry – pięknym, soczystym wolejem. Trener Pogoni Dariusz Wdowczyk przyznał: – W naszej grze było niewiele jakości.
Mecze piątkowe
Cracovia 2 (1)
Górnik Zabrze 0
Bramki: 1:0 Ntibazonkiza 2, 2:0 Bernhardt 61.
Cracovia: Pilarz – Nykiel, Żytko, Dąbrowski, Marciniak – Szeliga (84 Boljević) – Steblecki, Straus, Papadopoulos, Ntibazonkiza (90+2 Kita) – Bernhardt (90+1 Dudzic).
Górnik: Witkowski – Olkowski, Pandża, Łukasiewicz, Kosznik – Drewniak, Jeż (88 Łuczak) – Oziębała[34], Iwan (70 Gwaze), M. Małkowski (64 Madej) – Nakoulma.
Sędziował: Marcin Borski (Warszawa). Widzów: 8273.
Podbeskidzie Bielsko-Biała 3 (1)
Śląsk Wrocław 3 (2)
Bramki: 0:1 Stevanović 21, 1:1 Sokołowski 24 karny, 1:2 Stevanović 43, 2:2 Blażek 63, 3:2 Sokołowski 66 karny, 3:3 Stevanović 82.
Podbeskidzie: Zajac – Górkiewicz, Pietrasiak, Telichowski, Adu Kwame – Łatka (59 Pawela), Iwański – M. Sokołowski, Sloboda, P. Malinowski (89 Chmiel) – Lebedyński (59 Blażek).
Śląsk: Kelemen – Zieliński, Calahorro, Kokoszka, Dudu (79 Pich) – Stevanović, Hateley (74 Droppa) – Machaj (62 F. Paixao), Mila, Patejuk – M. Paixao.
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 3000.
Dzisiaj: Ruch Chorzów – Korona Kielce (18).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?