Śniadanie u "Starszych Panów"

Konary

   Wspólne świętowanie połączono z ogłoszeniem wyników wojewódzkiego konkursu plastycznego "Najpiękniejsze kartki wielkanocne", zorganizowanego pod patronatem marszałka województwa małopolskiego Janusz Sepioła, w którym wzięli udział niepełnosprawni artyści z 26 ośrodków w Małopolsce. Jury przyznało równorzędne wyróżnienia 30 autorom prac z: Brzeska, Chełmka, Kluczy, Kobylanki, Konarów, Krakowa, Odrowąża, Radwanowic, Rzędowic, Siołkowej i Zakopanego.
   Przybyli na uroczystość zostali ugoszczeni przygotowanym przez uczestników zajęć w pracowni kulinarnej tradycyjnym święconym (z wędliną, jajkami, chrzanem) oraz babkami i makowcami. Na stołach pyszniły się baranki, kury, kurczaki i zające przyozdobione bukszpanem. Sala udekorowana była kartkami wielkanocnymi, zgłoszonymi do konkursu, oraz barwnymi wycinankami i wydmuszkami z jajek, które wykonano w pracowniach: poligraficznej, plastycznej i ceramicznej. W ogromnym koszu znajdowały się jaja, pęta kiełbasy, chrzan, masło, chleb, babki, sól. Jadło to poświęcił kapelan ośrodka ks. Stanisław Palus, przypominając ostatnią kolację Jezusa z apostołami: "Ty w dzień przed męką i śmiercią kazałeś uczniom przygotować paschalną wieczerzę, w dzień zmartwychwstania przyjąłeś zaproszenie dwóch uczniów i zasiadłeś z nimi do stołu, a późnym wieczorem przyszedłeś do apostołów, aby spożyć wraz z nimi posiłek. Prosimy Cię, daj nam z wiarą przeżywać Twoją obecność między nami podczas świątecznego posiłku, w dzień Twojego zwycięstwa, abyśmy mogli się radować z udziału w Twoim życiu i zmartwychwstaniu".
   Wielkanocną uroczystość uświetnił program artystyczny, przygotowany przez prowadzących pracownię teatralno-muzyczną terapeutów: Jacka Kotarbę, Wojciecha Srokę i inspicjentkę Zofię Kopę. Na scenie wraz z podopiecznymi wystąpili też terapeuci. Widowisko, wzorowane na Kabarecie Starszych Panów, zachwyciło wszystkich gości. "W czasie deszczu dzieci się nudzą" śpiewała Bożena, "Rodzinę" - Beata, "Kaziu, zakochaj się" - Jola z Włodkiem, "Tanich drani" wykonał Zdzisek z Jackiem Kortarbą, który także towarzyszył Władkowi przy śpiewaniu piosenki "Odrażający drab". Wykonawcy nie mieli tremy, bo z mikrofonem są oswojeni od dawna: to właśnie oni tworzą "Zieloną Kapelę", występująca podczas wielu uroczystości nie tylko gminnych, ale także o randze wojewódzkiej.
   - Piosenki, wykonywane podczas świątecznej imprezy, wydawały się łatwe, bo są melodyjne, wpadają w ucho. Jednak wbrew pozorom - są trudne - twierdzi Jacek Kotarba. Sceniczny sukces to efekt prowadzonej codziennie, od kilku lat, pracy. Uczestnicy zajęć pracowni teatralno-muzycznej ćwiczą każdego dnia: śpiewają piosenki, omawiają teksty, poznają autorów, powtarzają swoje role z różnych programów, grają na instrumentach.
   - Wystąpiliśmy razem z nimi na scenie, bo to świetna forma terapii i integracji: jesteśmy dla siebie równorzędnymi partnerami. Podczas prób nawzajem poprawialiśmy swoje błędy, zwracaliśmy sobie uwagę bez patrzenia na to, kto jest nauczycielem, a kto uczniem. Zresztą często to właśnie my jesteśmy uczniami, bo wiele uczymy się od naszych przyjaciół: przede wszystkim pokory, cierpliwości, spokoju. W tej pracy nie da się niczego przyspieszyć - tłumaczy terapeuta.
   Dlaczego tak duża impreza odbyła się właśnie w Konarach? - Jest kilkanaście powodów. Między innymi ten, że tu mieliśmy gwarancję właściwego przygotowania uroczystości - a poza tym, tu są świetne warunki lokalowe. Chcieliśmy też szerzej zaprezentować instytucję pozarządową, spełniającą wszelkie normy Unii Europejskiej, a przy okazji zobaczyć, jak wdrażany jest projekt Zakładu Aktywizacji Zawodowej - mówi Marek Jędrzejowski, kierownik Zespołu ds. Rehabilitacji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
   W Zakładzie Aktywizacji Zawodowej, finansowanym w 70 proc. z budżetu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, znalazło pracę 15 niepełnosprawnych, uczestniczących wcześniej w Warsztatach Terapii Zajęciowej i przyjeżdżających do dziennego Środowiskowego Domu Samopomocy oraz przebywających w Domu Pomocy Społecznej. Przez trzy lata - tyle trwa program - pracować będą na etatach w zakładzie, prowadzącym działalność produkcyjno-usługową w trzech kierunkach: pszczelarskim, ogrodniczym oraz hodowlanym.
Tekst i fot.: (EKT)