Śnieżna loteria

   Przełożony z czwartku na piątek konkursów skoków w Hakubie wygrał Fin Matti Hautamaeki. Adam Małysz po raz pierwszy od listopada 2000 roku nie zakwalifikował się do finału, był 32. Lider PŚ Fin Janne Ahonen, zajmując 3. miejsce, zwiększył przewagę nad rywalami.
   Konkurs-loteria, tak dwoma słowami można scharakteryzować zawody w Hakubie. W czwartek wprawdzie nie wiało, ale padał gęsty śnieg, który zasypywał tory. Kleisty śnieg sprawiał, że zawodnicy, nawet czołówki światowej, mieli olbrzymie problemy z wybiciem. Tępy śnieg przytrzymywał ich na progu.
   Oglądaliśmy wiele skoków w granicach 70-80 m, a przecież skocznia w Hakubie ma punkt konstrukcyjny K 120, a rekord na niej należy do Japończyków Okabe i Harady i wynosi 137 m.
   Czy organizowanie konkursu w takich warunkach miało w ogóle sens? W dużej mierze o wynikach decydował przypadek. Ale jury ugięło się pod presją organizatorów, którzy w razie odwołania konkursu nie otrzymaliby pieniędzy od sponsorów i firm dających reklamy.
   W tych anormalnych warunkach nie poradził sobie nawet Adam Małysz, lądował na buli na 91,5 m, co dało mu dopiero 32. lokatę. To pierwsza wpadka Polaka od listopada 2000 roku, potem zawsze był w finale.
   Jeszcze gorzej od Małysza skoczył zwycięzca z Zakopanego Austriak Hoellwarth, który jest ostatnio w świetnej formie. Wyszedł wysoko w górę i opadł nagle jak kamień na 81 m i został sklasyfikowany na 47. miejscu. Nie poradzili sobie wielcy rutyniarze Austriak Goldberger - 76 m, znakomity Japończyk Kasai - 78 m. Krótko skoczyli tak znani skoczkowie: Zonta (101 m), Niemiec Uhrmann (102 m), Pettersen (102 m), Norweg Ljoekelsoey (103 m). Ale wystarczyło to na finał.
   Konkurs zdominowali skoczkowie ze Skandynawii, w pierwszej dziesiątce było aż 8 Finów i Norwegów. Wygrał, po raz drugi w tym sezonie, prezentujący do tej pory chimeryczną formę Fin Matti Hautamaeki.
   Ale Fin miał kolosalne szczęście, przed jego skokiem w 1. serii jury zarządziło przerwę, tory oczyszczono specjalnymi dmuchawami i miotełkami. Fin startował w optymalnych warunkach i poleciał zdecydowanie najdalej w tej serii na 122,5 m (jako jedyny przekroczył punkt konstrukcyjny skoczni 120 m).
   W drugiej serii też sprzyjała mu pogoda, podczas skoków ostatnich 10 skoczków śnieżyca ustała. Hautamaeki wyciągnął 128,5 m i wygrał wyraźnie przed swoim rodakiem Janne Ahonenem. Ten był po pierwszej serii trzeci (116 m), ale w drugiej pofrunął najdalej w całym konkursie na 133,5 m. Na podium stanął też Norweg Romoeren (117 i 128 m). Niespodzianką jest 4. lokata Norwega Bystoela (113,5 i 125 m), a jeszcze większą 6. lokata młodego Fina Ruuskunena (112 i 120,5 m). W czołowej dziesiątce, poza Finami i Norwegami byli tylko Austriak Morgenstern (109 i 127 m) oraz Japończyk Ito (106,5 i 117,5 m).
   Skoro setki nie przekroczył Małysz, to trudno było oczekiwać, iż uczynią to pozostali Polacy. 85 m Wojciech Skupnia wystarczyło na 39. miejsce, a 80 m Marcina Bachledy na 50. wśród 57 startujących.
   Zaraz po konkursie skoczkowie musieli pokonać autobusem, szybką koleją i samolotem ok. 1000 km do Sapporo, gdzie dziś i jutro czekają ich dwa kolejne konkursy o PŚ. Ciekawe kto najlepiej zniósł tę blisko 10-godzinną podróż?
   Konkursy z Sapporo pokaże na żywo TVP 1, w sobotę o godz. 8, w nocy z soboty na niedzielę o godz. 3. Relacja w Eurosporcie, w sobotę w na żywo, też o godz. 8, z niedzielnego konkursu z poślizgiem o godz. 15. (AS)

   Hakuba (K 120): 1. M. Hautamaeki (Finlandia) 251,8 (122,5 - 128,5); 2. Ahonen (Finlandia) 240,6 (116 - 133,5); 3. Romoeren (Norwegia) 238 (117 - 128); 4. Bystoel (Norwegia) 226,3 (113,5 - 125); 6. Morgenstern (Austria) 220,8 (109 - 127); 6. Ruskanen (Finlandia) 214 (112 - 120,5); 7. Ljoekelsoey (Norwegia) 212,7 (103 - 128,5); 8. Lindstroem (Finlandia) 212,7 (110 - 122,5); 9. Ito (Japonia) 196,2 (106,5 - 117,5); 10. Kokkonen (Finlandia) 192,5 (103 - 119,5); 32. Małysz 58,2 (91,5); 39. Skupień 44 (85); 50. Bachleda 30 (80).
   Klasyfikacja generalna: 1. Ahonen 800 pkt; 2. Pettersen 631; 3. Hoellwarth 591; 4. Ljoekelsoey 536; 5. Morgenstern 481; 6. Małysz 458; 49. Bachleda 25; 54. Rutkowski 17; 60. Skupień 12; 64. W. Tajner 9
   Puchar Narodów: 1. Norwegia 2261; 2. Finlandia 2134; 3. Austria 1950; 4. Niemcy 1424; 5. Słowenia 692; 6. Polska 521; 7. Japonia 475; 8. Szwajcaria 324
   Premie FIS: 1. Pettersen 121 000 fr. szwaj.; 2. Ahonen 116 000; 3. Hoellwarth 70 000; 4. Ljoekelsoey 55 000; 5. M. Hautamaeki 53 000; 6. Zonta 52 000; 7. Małysz 51 000