– Stany Zjednoczone i Polska mają bardzo silny sojusz oparty na wspólnych wartościach – zapewniła Marie Harf, rzeczniczka Departamentu Stanu USA, dopytywana o komentarz dotyczący ujawnionych przez tygodnik „Wprost” nagrań rozmowy ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Dodała, że sekretarz stanu John Kerry ma dobre relacje z szefem polskiej dyplomacji.
Departament Stanu do konkretnych wypowiedzi Radosława Sikorskiego nie chce się jednak odnosić. A przypomnijmy, że polski minister mówił m.in. o tym, że sojusz Polski ze Stanami Zjednoczonymi nie jest nic wart, a w relacjach z Amerykanami zachowujemy się jak „frajerzy”. W rozmowie padło też kilka niecenzuralnych określeń.
W samych Stanach nie brakuje jednak osób, które z szefem polskiej dyplomacji w pełni się zgadzają. – Radek powiedział oczywistą prawdę. Miałem dziesiątki e-maili od moich kolegów, którzy się z nim zgadzają. Administracja Obamy przez sześć lat lekceważyła Polskę, i w ogóle całą dawną Europę Wschodnią – powiedział „Gazecie Wyborczej” Bruce Jackson, wpływowy republikanin w czasach rządów George’a W. Busha. podkreślił, że Polska musi raczej samodzielnie myśleć o zapewnieniu sobie bezpieczeństwa.
Amerykańska prasa ujawnionym przez „Wprost” nagraniom poświęciła niewiele miejsca. Za to rosyjska prorządowa „Komsomolskaja Prawda” słowa Sikorskiego o nic niewartym sojuszu z USA podsumowuje: „Człowiek powiedział prawdę”.
Amerykaniści po opublikowaniu prywatnej rozmowy ministra Sikorskiego są niemal zgodni – jego słowa nie pogorszą nagle naszych relacji ze Stanami Zjednoczonymi. – Ale jego dymisja jest nieunikniona, żeby Polska całkowicie nie straciła wiarygodności, a co za tym idzie, również skuteczności w polityce zagranicznej – uważa politolog i amerykanista dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas. – Amerykańskie władze muszą mieć pewność, że rządzący w Polsce mówią jednym głosem – dodaje.
Inny amerykanista, prof. Zbigniew Lewicki, aż tak daleko nie idzie. Uważa jednak, że minister Sikorski stracił szansę na najwyższe stanowiska w Europie. – Polityk tego szczebla, dając się podsłuchać, pokazał tylko swoją nieporadność i naraził się na śmieszność – ocenia, przypominając, że szef polskiego MSZ brany jest pod uwagę przy wyborze na stanowisko szefa unijnej dyplomacji.
Swobodne wypowiedzi Radosława Sikorskiego szerokim echem odbiły się za to w Wielkiej Brytanii. Wszystko dlatego, że w ostrych słowach zatakował premiera Davida Camerona, mówiąc m.in. o jego niekompetencji i błędach. Co ciekawe, największe brytyjskie dzienniki komentują to niemal zgodnie – że Cameron stracił jednego z najbliższych sojuszników w Europie i pozostaje w Unii coraz bardziej osamotniony. (PAP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?