18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sokół chce awansu

BK
Zatorskie siatkarki gwarantują, że w meczach czołowej "szóstki" emocji także nie zabraknie Fot. Zbiory klubu
Zatorskie siatkarki gwarantują, że w meczach czołowej "szóstki" emocji także nie zabraknie Fot. Zbiory klubu
SIATKÓWKA. Na kolejkę przed końcem rundy zasadniczej siatkarki Sokoła Zator zapewniły sobie miejsce w czołowej "szóstce" IV ligi małopolskiej. Teraz czekają na jej ostateczny skład oraz regulamin drugiej części rozgrywek.

Zatorskie siatkarki gwarantują, że w meczach czołowej "szóstki" emocji także nie zabraknie Fot. Zbiory klubu

Nie wiadomo, ile miejsc będzie premiowanych awansem. Na pewno może na to liczyć mistrz rozgrywek, ale niewykluczone, że także drugi zespół. Wtedy otwiera się szansa, aby Sokół włączył się do walki o III ligę. - Pierwsza runda pokazała, że prowadząca w tabeli Bronowianka Kraków jest poza zasięgiem reszty stawki. Kilka następnych drużyn, w tym nasze dziewczyny, prezentują zbliżony poziom i w tej rywalizacji jeszcze dużo mogłoby się zdarzyć - uważa Sebastian Żabiński, wiceprezes Sokoła.

Podopieczne trener Renaty Wacławik w ostatnich sześciu kolejnych meczach punktowały, w tym z faworytami rozgrywek, a wygrana w przedostatniej kolejce nad MOSiR Bukowno była czwartą w tej serii. Przypomnijmy, że tydzień wcześniej Sokół sprawił niespodziankę, urywając punkt faworyzowanej Bronowiance. Krakowianki dopiero w tie-breaku zapewniły sobie zwycięstwo. Zatorska drużyna wysoko zawiesiła poprzeczkę liderowi, a w czwartej partii wręcz dała popis gry w ataku i obronie. Jak równy z równym dziewczyny z Zatora walczyły także w Krakowie z Salosem, drugim faworytem rozgrywek. W tym przypadku również zdobyły punkt, przegrywając dopiero po tie-breaku.

- Gdybyśmy grali składem z ostatnich spotkań i na tym poziomie, to przypuszczam, że obecnie nasza drużyna miałaby o 7 punktów więcej i nasza pozycja wyjściowa przed drugą turą rozgrywek byłaby jeszcze ciekawsza. Tak czy inaczej, jeśli nie będzie kontuzji, a dziewczyny - jak dotychczas - będą podchodziły do zajęć z zaangażowaniem i determinacją do meczów, to jeszcze możemy mieć dużo powodów do radości - twierdzi Żabiński.

Wiceprezes nie ukrywa, że ewentualna gra o awans stanowiłaby dla młodej drużyny ogromną motywację. Od tego uzależnione jest również pozostanie w składzie Beaty Książek, która wzmocniła zatorski zespół w dwóch ostatnich meczach. Doświadczona siatkarka, która wywalczyła z MKS Andrychów awans do I ligi, była jego kapitanem, trenowała od początku w Zatorze i w końcu zdecydowała się także zagrać. - Jeśli okaże się, że awansuje tylko jeden zespół, a będzie nim z dużym prawdopodobieństwem Bronowianka, to wówczas skoncentrujemy się na wprowadzaniu do składu nowych młodych zawodniczek z coraz szerszego naszego zaplecza. W tym sezonie trenerka Wacławik dołączyła do kadry pierwszej drużyny już trzy zawodniczki z grup młodzieżowych - podkreśla Sebastian Żabiński. (BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski