Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sokół gra pod coraz większą presją

BK
PIŁKA NOŻNA. Za plecami podopiecznych trenera Romana Skowronka czają się rywale, przede wszystkim krocząca od zwycięstwa do zwycięstwa Kalwarianka. Na razie Sokół radzi sobie z grą pod presją, co udowodnił w ostatniej kolejce wadowickiej ligi okręgowej, pokonując wysoko Bukowno (7-0).

Mecz zaczął się jednak obiecująco dla gości, którzy byli nawet bliscy objęcia prowadzenia. Po strzale jednego z bukowian piłka trafiła w poprzeczkę. Za chwilę zaprzepaścili jeszcze sytuację sam na sam. - Rywale pokazali się w pierwszych minutach z dobrej strony. Na pewno warto odnotować fakt, że nie przyjechali murować bramki, jak to często robią inne zespoły w meczach z nami. Mieliśmy trochę kłopotów z ich prostopadłymi podaniami, które jednak skutecznie przecinał nasz bramkarz. Raz po błędzie naszego obrońcy, który źle przyjął piłkę, ich zawodnik miał rzeczywiście dobrą sytuację strzelecką. Szczęśliwie dla nas trafił w poprzeczkę. Z upływem czasu opanowaliśmy sytuację. Opór rywali skruszał po pierwszym golu - mówi grający szkoleniowiec Sokoła.
Worek z bramkami rozwiązał Lelek. Minęło ledwie pięć minut i gospodarze prowadzili 2-0. Tym razem Kolberowi po akcji Klity wystarczyło dołożyć nogę. Przed przerwą spotkanie było rozstrzygnięte po strzale Tylki.
Potem otwartą kwestią były już tylko rozmiary wygranej gospodarzy, którzy zaprezentowali dobrą skuteczność i w efekcie odnieśli efektowne zwycięstwo. Trener Skowronek ma nadzieję, że jego podopieczni nic nie stracą na skuteczności przed kolejnym spotkaniem, chociaż będzie to już zupełnie inne spotkanie. Sokół zmierzy się na wyjeździe z Halniakiem Maków Podhalański. Makowianie mają za sobą najgorsze chwile i zapewne drużynę z Przytkowic czeka ciężka przeprawa.
Na straty nie może sobie pozwolić, bo Kalwarianka jest tuż za jej plecami i - jak wszystko wskazuje - właśnie z nią, prawdopodobnie w bezpośrednim pojedynku rozstrzygnie się, kto zajmie drugą premiowaną awansem lokatę. - Do tego meczu jest jeszcze daleko, chyba dopiero w trzeciej kolejce od końca. Tak daleko nie wybiegamy w przyszłość, myślimy przede wszystkich o najbliższych spotkaniach - dodaje trener Skowronek.
Inne cele ma przed sobą Bolesław, którego w najbliższej kolejce czeka spotkanie za podwójną stawkę z Olimpią Chocznia. Mecz z Sokołem był dla niego nieudany, ale to co pokazali bukowianie w poprzednich występach oraz w I połowie w Przytkowicach, pozwala im mieć nadzieję na sukces w tej potyczce.
(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski