Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sól trafia prosto do serca

Jolanta Białek
Pokaz specjalny "Soli" odbył się 125 m pod ziemią, w kopalnianej komorze Lill Górna
Pokaz specjalny "Soli" odbył się 125 m pod ziemią, w kopalnianej komorze Lill Górna Rafał Stachurski
Kultura. Większość polsko-angielsko-norweskiego filmu powstała w wielickich podziemiach. Także tu miał miejsce jego premierowy pokaz specjalny.

- Napisałam tę historię siedem lat temu. Zaczęłam pisać scenariusz, bo miałam w głowie wizję ludzi zamieniających się w słupy soli. Gdy zobaczyłam wielicką kopalnię (na filmie dokumentalnym pokazywanym w telewizji - red.), wiedziałam: to jest to miejsce! Dokładnie to! Gdyby zarząd kopalni nie dał mi zielonego światła, film by nie powstał - powiedziała Norweżka Maria Lloyd, reżyserka "Soli" podczas pokazu filmu, zorganizowanego przedwczoraj w wielickich podziemiach. - Nie moglibyśmy wymarzyć sobie lepszego miejsca. Kopalnia to najbardziej magiczne miejsce, w jakim pracowaliśmy - dodała.

Krótkometrażowa "Sól" to film z najwyższej półki, będący metaforyczną opowieścią o poszukiwaniu własnej drogi. To opowieść o dziewczynce imieniem Vilde, która mieszka wraz z rodzicami w zamku z piasku. Życiem rodziny rządzą skostniałe schematy, panuje chłód, u dorosłych próżno szukać emocji. Pewnego dnia dziecko zauważa, że matka i ojciec "porastają" z wolna kryształami soli.

Vilde dorośleje i zaczyna coraz bardziej przypominać swoich rodziców, także u niej zaczyna się proces krystalizacji. Wtedy rodzi się bunt: w strachu i niechęci do solnej przemiany dziewczyna opuszcza zamek. Odbywa podróż, by odnaleźć własną drogę życia, która pozwoli jej uniknąć losu rodziców: przemiany w nieludzkie solne figury.

- Ekipa Marii Lloyd stworzyła malowniczą i symboliczną opowieść. Ten film porusza, skłania do refleksji. Cieszymy się, że podziemny zabytek inspiruje filmowców i jest dla nich wymarzonym filmowym plenerem - mówi Kajetan d'Obyryn, prezes wielickiej kopalni.

Film kręcono na początku 2013 roku, głównie na Trasie Turystycznej (m.in. w komorze Weimar oraz kaplicach św. Kingi i św. Antoniego). Niektóre zdjęcia zrealizowano również w nieczynnej części podziemi. Fabularna - animowana "Sól" powstała z wykorzystaniem efektów specjalnych oraz teatru kukiełkowego.

Nad realizacją obrazu czuwała międzynarodowa ekipa. Efekty specjalne są dziełem Ricka Marra (pracował m.in. przy filmach Spielberga i Gilliama), a autorem zdjęć jest norweski operator Harald Paalgard. Główną rolę zagrała młodziutka Octavia Selena Aleksandru (znana m.in. z serialu "Gra o tron"), a w starszą Vilde wcieliła się Norweżka Ingvild Rongmo. W filmie wystąpili też brytyjscy aktorzy Sian Webber (matka Vilde) i Colin Maclean (ojciec ).

Podczas podziemnego pokazu, zaprezentowano making off "Soli", czyli kulisy powstawania filmu. Co ciekawe - efekty specjalne wykorzystano głównie do "retuszu" postaci, a nie miejsca. Wielicka kopalnia w roli baśniowej scenerii sprawdziła się bowiem tak dobrze, że nie było potrzeby w żaden sposób jej zmieniać. Twórcy filmu dodali jedynie kilka rekwizytów, np. stół, zegar czy łóżko.

- Ingvild Rongmo powiedziała po zakończeniu zdjęć do filmu, że "to trafia prosto do serca". Prosto do serca trafiają i historia opowiedziana przez Marię Lloyd i wielickie podziemia - usłyszeliśmy w Biurze Prasowym wielickiej kopalni.

Wiosną tego roku "Sól" pokazała norweska telewizja NRK, film był prezentowany też w Cannes. Oryginalny obraz można będzie oglądać także na 14. Międzynarodowym Festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu (30 lipca, w ramach konkursu "Polskie Filmy Krótkometrażowe").

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski