Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sól ziemi czarnej

Włodzimierz Jurasz
Po(d)gląd na świat. Zapewne niewielu z Państwa ogląda telewizję Silesia. Ja, z racji powiązań rodzinnych, od czasu do czasu rzucam na nią okiem.

TVS to swoisty fenomen. Jedyna chyba polska lokalna telewizja komercyjna, której udało się odnieść spory sukces; zapewne dzięki specyfice potencjalnej widowni. Po pierwsze, Śląsk to obszar ponadprzeciętnie zaludniony, co zwiększa zasięg telewizji i moc jej oddziaływania.

Po drugie, to region o silnie zaznaczającej się odrębności kulturowej – przywiązaniu do rodzimej tradycji, mocnych więzach rodzinnych i sąsiedzkich, wreszcie zanikającej w innych regionach umiejętności wspólnej zabawy, czego wyrazem są chociażby organizowane w najmniejszych nawet miejscowościach biesiady gromadzące przy piwie, krupniokach i muzyce setki ludzi w różnym wieku.

Właśnie, muzyka. Współczesny śląski folklor, trwale obecny w programach tej stacji. Choć są w Polsce regiony będące silnymi ośrodkami muzyki disco polo, w żadnym chyba aż w takim stopniu jak na Śląsku nie rozwija się muzykowanie amatorskie, w dodatku niepretendujące (w przeciwieństwie do wspomnianego disco polo) do ogólnopolskich, profesjonalnych karier. I, co istotne, mocno zakorzenione w miejscowej tradycji, tak muzycznej, jak językowej.

Wyobrażają sobie Państwo wywodzącą się z Pruszkowa Shazzę czy pochodzącego spod Ełku Marcina Millera śpiewających gwarą? A w przypadku gwiazd Telewizji Silesia to standard. Lubiany i oczekiwany przez publiczność, co łatwo dostrzec choćby w doborze piosenek wybieranych do emitowanych jeszcze przez tę stację „Koncertów życzeń”.

Ale w tej beczce miodu, jaką wylewam tu na TVS, pojawia się i łyżeczka dziegciu. Oto kilka dni temu trafiłem w tej stacji na program wypełniony piosenkami śpiewanymi po niemiecku… Czyżby więc z jednej strony działacze Ruchu Autonomii Śląska, z drugiej Jarosław Kaczyński mówiący swego czasu o „ukrytej opcji”, mieli jednak trochę racji?

W każdym razie we mnie, Ślązaku honoris causa, ów program wywołał tzw. mieszane uczucia…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski