Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Soła mnożyła sytuacje, ale gola strzelili goście

Jerzy Zaborski
III liga. Oświęcimianie rozpoczęli grę odważnie i już w 1 min, po akcji Dariusza Zapotocznego i jego crossowym podaniu z prawej strony samotnie bramkarza atakował Adrian Stanek, lecz dla gości skończyło się na strachu.

Soła Oświęcim0
KSZO 1929 Ostrowiec Św. 1 (1)

Bramka: 0:1 Grunt 33.
Soła: Bomba - Czarnik (85 W. Jamróz), Wadas, Skrzypek, Talaga - Stanek (63 Gleń), Dynarek, SzewczykI (68 Snadny), Zapotoczny - Cygnar, Janeczko.
KSZO 1929: Zacharski - Barański, Grunt, Nowik, Stachurski (57 Sudy) - Nogaj ( 85 Łatkowski), MąkaI, Czajkowski, RyńskiI - Dziadowicz (90+1 Mikołajek), Stawiarski (72 KosowskiI).
Sędziował: Michał Górka (Tarnów). Widzów: 300.

Chwilę później Adam Janeczko minął już Konrada Zacharskiego, ale w ostatniej chwili skutecznie interweniował Karol Barański.
Goście dwa razy wybijali piłkę z linii bramkowej; najpierw po zagraniu z rogu Zapotocznego i strzale Rafała Skrzypka, a potem po uderzeniu Dawida Dynarka golkipera wyręczył Michał Stachurski.

Przyjezdni groźnie jednak kontrowali. Po strzale Przemysława Ryńskiego na posterunku był Daniel Bomba (20 min), a potem Kamil Dziadowicz był bliski szczęścia, starając się skończyć akcję Ryńskiego (31 min).

Wreszcie, po dalekim wyrzucie z autu i strzale przewrotką, w rękę trafiony został Rafał Skrzypek. Oświęcimianie byli trochę zdezorientowani, spodziewając się rzutu karnego dla rywali. Tymczasem poprawka Marcina Grunta dała gościom bramkę.

Gospodarze szukali remisu, ale mieli rozregulowane celowniki. W 76 min po zagraniu Grzegorza Talagi, Jakub Snadny główkował nad poprzeczką.

Z kolei w doliczonym już czasie gry, w identycznych okolicznościach, ale po podaniu Zapotocznego, pomylił się Dawid Wadas.

Zdaniem trenerów
*Sebastian Stemplewski, Soła:
- Nie wiem, ile musimy mieć sytuacji, żeby strzelić jednego gola. Już przed przerwą powinniśmy byli rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść i potem kontrolować grę.

*Rafał Lasocki, KSZO 1929:
- W futbolu gra się na bramki, a to nam udało się ją zdobyć. Chyba nikt nie oczekiwał, że z tak dobrym zespołem, jakim jest Soła, pójdziemy na otwartą grę. Mieliśmy swój pomysł na grę i chłopcy go zrealizowali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski