Na derby Małopolski trener oświęcimian dokonał małej rewolucji w składzie. Na ławce rezerwowych usiadł Dawid Dynarek, podobny los spotkał Wojciecha Jamroza. W wyjściowym składzie pojawili się za to pomocnik Adrian Stanek i napastnik Przemysław Knapik.
- Ten drugi ostatnio bardzo dobrze prezentował się w rezerwach, a także na treningach - tłumaczył swoją decyzję Sebastian Stemplewski, trener Soły. - Poza tym, po klęsce w Bodzentynie 0:5 i podziale punktów na własnym boisku z Garbarnią 2:2, szukałem nowych rozwiązań, które pobudziłby zespół do walki, nadałyby mu nową jakość.
Wydawało się, że zmiany były trafione, bo po niespełna trzech minutach oświęcimianie objęli prowadzenie, wykorzystując karnego.
- Ostatnio jednak coś niedobrego dzieje się z zespołem - uważa trener Stemplewski. - Zarówno przeciwko Garbarni, jak i Popradowi, po wypracowaniu zaliczki łatwo daliśmy sobie strzelać bramki. Mówiłem kiedyś, że zespół obejmujący prowadzenie, zazwyczaj wygrywa mecze. W ostateczności ich nie przegrywa. Może i ta druga zasada w naszym przypadku znajduje potwierdzenie, ale ten podział punktów jest dla nas porażką.
Do niedawna w Sole odliczano serię sześciu zwycięskich spotkań. Teraz oświęcimianie mają już na koncie trzy mecze bez wygranej, w których zdobyli tylko dwa punkty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?