Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Soła znów jest w grze o mistrzostwo w grupie

Jerzy Zaborski
Łukasz Ząbek (z lewej) skutecznie zatrzymywał ataki kielczan
Łukasz Ząbek (z lewej) skutecznie zatrzymywał ataki kielczan fot. Jerzy Zaborski
III liga piłkarska. Soła wygrała na własnym boisku z rezerwą Korony Kielce (1:0), a - skoro punkty zgubiło liderujące KSZO - oświęcimianie zbliżyli się do tej ekipy na 3 pkt.

Ze spokojem do zaistniałej sytuacji podchodzi trener Soły Sebastian Stemplewski. - Kiedy nas dopadła „zadyszka” i w czterech meczach ugraliśmy tylko dwa punkty, powtarzałem, że żaden zespół nie jest w stanie rozegrać całej rundy na najwyższych obrotach. Wyszło na moje - podkreśla. - Nie chcę już przypominać o histerii, która towarzyszyła drużynie, kiedy nasza strata do lidera wzrosła do ośmiu punktów. Teraz znowu mamy go na jeden mecz. Do końca rundy może się jeszcze wiele wydarzyć. Jednak przede wszystkim patrzymy na siebie.

Oświęcimianie wygrali trzy ostatnie mecze. - Wyszarpaliśmy je rywalom i to jest dla mnie najważniejsze - podkreśla Stemplewski. - Zawsze powtarzałem, że znakiem rozpoznawczym Soły ma być charakter. Cieszę się, że wróciliśmy do korzeni, bo jeszcze kilka kolejek temu były kłopoty z zaangażowaniem niektórych zawodników. Na szczęście okazały się one przejściowe.

Wciąż jednak w Oświęcimiu mają kłopoty z napastnikami. Po raz kolejny wyręczył ich obrońca Dawid Wadas. - To tylko potwierdza, że naszą mocną stroną są stałe fragmenty gry - zwraca uwagę Stemplewski. - Przecież nie zawsze można zdobyć gole po ładnych akcjach. W futbolu liczy się to, co jest w siatce. Posłać piłkę tam można różnymi sposobami.

Przeciwko rezerwom Korony trener Stemplewski szukał nowatorskich rozwiązań. Zmieniając Przemysława Knapika, postawił do ataku Mateusz Glenia, nominalnego bocznego pomocnika.

- Trzeba było coś robić, skoro Kuba Snadny był kontuzjowany, a inni zawodnicy byli w tym samym czasie oddelegowani do rezerw - tłumaczy Stemplewski. - To, czy zawodnik sprawdził się w nowej roli, jest osobnym rozdziałem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski