Zdaniem Unii Europejskiej nie ma znaczących przerw w dostawach rosyjskiego gazu płynącego przez Ukrainę. Zapomniano tylko dodać, że w dostawach głównie do Niemiec i Francji. Rumunia otrzymuje o 30 proc. gazu mniej, a Bułgaria o 15 procent.
Tomasz Domalewski: Ode mnie
Wczorajszy unijny komunikat zwiastuje być może nową formę europejskiej solidarności. W jej ramach mieści się głównie jeden cel - nie drażnić Putina. A jeśli tego w Bułgarii i Rumunii nie rozumieją - ich sprawa. I gajowego Maruchy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!