MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Solidna siatkówka

KOW
Atakuje Agnieszka Bednarek-Kasza, w bloku Zuzanna Efimienko Fot. (KOW)
Atakuje Agnieszka Bednarek-Kasza, w bloku Zuzanna Efimienko Fot. (KOW)
BANK BPS MUSZYNIANKA FAKRO - IMPEL GWARDIA WROCŁAW 3-0 (25-17, 25 - 14, 25-21)

Atakuje Agnieszka Bednarek-Kasza, w bloku Zuzanna Efimienko Fot. (KOW)

PLUSLIGA KOBIET. Łatwe zwycięstwo muszynianek

Bank BPS Muszynianka Fakro: Werblińska, Bednarek-Kasza, Kaczor, Radecka, Gajgał, Stam-Pilon, Zenik (libero) oraz Rabka, Piątek.

Impel Gwardia: Wilson, Mroczkowska, Czypiruk, Jaszewska, Haładyn, Efimienko, Krzos (libero) oraz Matyjaszek, Folta.

Mistrzynie Polski bez większych problemów wygrały pierwszy mecz 5. kolejki Plus-Ligi. To ich trzecie zwycięstwo w sezonie, awansowały na 2. miejsce w tabeli.

Pierwszy set zaczął się od prowadzenia "mineralnych" 3-1. Po akcjach Efimienko było jednak 4-3 dla wrocławianek. Bardzo dobrze dysponowana Kaczor dała miejscowym prowadzenie 5-4. Od tego momentu podopieczne Bogdana Serwińskiego zaczęły powiększać przewagę i na drugiej przerwie technicznej prowadziły 16-10. Siatkarki z Wrocławia, a zwłaszcza Efimienko i Czypiruk, robiły wszystko, by zmniejszyć przewagę, ale blok Gajgał i Bednarek-Kaszy (późniejsza MVP meczu) był nie do pokonania.

Druga część spotkania to jeszcze większa przewaga muszynianek, choć do pierwszej przerwy technicznej na siatce trwała zacięta walka. Od stanu 8-6 rywalki po atakach Jaszewskiej doprowadziły do wyniku 10-9. To pobudziło gospodynie do walki, po akcjach Bednarek-Kaszy i Kaczor było 16-11. Od tego momentu przewaga miejscowych rosła po każdej akcji.

Wydawało się, że mecz szybko się zakończy. Tymczasem trzecia część spotkania to znacznie skuteczniejsza gra wrocławianek, wśród których wyróżniała się Jaszewska. Gwardzistki na pierwszej przerwie technicznej niespodziewanie prowadziły 8-6. Wydawało się, że chwila oddechu uspokoi gospodynie, ale po akcjach Jaszewskiej zrobiło się 10-6 dla gości. Zapachniało niespodzianką, zwłaszcza że czteropunktowa przewaga przyjezdnych się utrzymywała. Na drugiej przerwie technicznej było 16-14, ale później "mineralne" po atakach Werblińskiej, Gajgał i Piątek objęły prowadzenie 18-16, którego już nie oddały do końca meczu.

- Cieszę się z wygranej i kompletu punktów - powiedział trener muszynianek Bogdan Serwiński. - Nie był to jakiś porywający mecz, ale solidna siatkówka w naszym wykonaniu. Cieszy mnie to o tyle, że moje przyjmujące są chore. Teraz przed nami zbawienne trzy tygodnie przerwy. To będzie czas na wyleczenie kontuzji.

- Jedyny problem miałyśmy przez chwilę w trzecim secie - dodała kapitan Agnieszka Rabka. - Rywalki zaskoczyły nas zmianą zagrywki i gra się nieco posypała. Ale szybko zmobilizowałyśmy się, wygrywając seta i mecz.

(KOW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski