Solidność Przeboju w defensywie

Filar obrony Tomasz Wdowik FOT. JERZY ZABORSKI

Trener wolbromian Maciej Antkiewicz nie przecenia wyniku, uznając, że jest za wysoki. - Oby tylko nie uśpił naszej czujności - śmieje się trener Przeboju. - Na tym etapie przygotowań, bo to był przecież pierwszy mecz, pozytywnie oceniam postawę zespołu w defensywie. Strzelone gole, owszem, były głównie wynikiem wykorzystania błędów rywali, ale w lidze tak też zdobywa się punkty.

Mimo wysokiej wygranej, szkoleniowiec dostrzegł błędy swoich zawodników. - Przede wszystkim zbyt dużo ich popełniliśmy przy konstruowaniu akcji ofensywnych - zwraca uwagę trener Antkiewicz. - Biorę też poprawkę na to, że był to dopiero nasz pierwszy sprawdzian.

Szkoleniowiec miał do dyspozycji 25 zawodników. - Znałem wszystkich, których zaprosiłem na testy - podkreśla Maciej Antkiewicz. - Niektórych nie możemy zaangażować ze względów proceduralnych. Pewnych barier nie jesteśmy w stanie przeskoczyć. Spośród zaproszonych zainteresowany jestem dwoma czy trzema zawodnikami. Niewykluczone, że ktoś jeszcze się w naszym klubie pokaże.

Obronę i środek pomocy wolbromianie mają już wykrystalizowane. - Jeśli będziemy angażować zawodników, to snajpera albo skrzydłowego napastnika - trener Antkiewicz zdradza preferencje dla kandydatów do gry w Przeboju. - Chciałbym po kolejnym meczu, który przyjdzie nam zagrać w środę w Giebułtowie, zamknąć sprawy personalne. Pewnie, że zawsze może warto mieć wolne miejsce dla jednego, ciekawego zawodnika, ale trzeba już zgrywać zespół. Potem zostaną nam do rozegrania mecze przeciwko rezerwom Cracovii i Wisły.

W Przeboju cieszą się też z podpisania umowy z krakowską Wisłą. Krakowianie będą mieli prawo sięgnięcia po najzdolniejszych wychowanków Przeboju. Z kolei wolbromianie mogą liczyć na młodych zawodników, chcących spróbować swoich sił w dorosłym futbolu.

Jerzy Zaborski