Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sołtysi dostaną większe diety, ale stracą swój procent od zebranego podatku rolnego

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Sołtysi z gminy Proszowice
Sołtysi z gminy Proszowice Aleksander Gąciarz
Proszowicka Rada Miejska zamierza w czwartek głosować nad uchwałą o podniesieniu diet sołtysom oraz przewodniczącym komitetów osiedlowych.

W tej chwili każdy z sołtysów w gminie Proszowice otrzymuje dietę w wysokości 300 złotych miesięcznie. Według nowego projektu uchwały, miałaby ona wzrosnąć do 450 złotych. Ale coś za coś. Pomysł został zaakceptowany pod warunkiem, że w ramach otrzymywanej kwoty sołtysi nadal będą się zajmować poborem podatku rolnego. A to oznacza, że stracą dotychczasowy sześcioprocentowy udział, jaki otrzymywali od zebranej kwoty podatku.

- Taka była propozycja naszego koła sołtysów i my się do niej przychyliliśmy. Finansowo dla gminy zmieni się bardzo niewiele. Różnica wynosi około dwóch tysięcy złotych - mówi skarbnik gminy Aneta Lipowiecka.

Wczoraj nad projektem dyskutowali radni na spotkaniu połączonych komisji. Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Marek Mazurek, który sam był sołtysem Opatkowic, uważa, że na zmianie nie wszyscy skorzystają. - W przypadku sołectw małych, będzie to z korzyścią dla sołtysa. Ale w sołectwach dużych będą stratni. Oni tam mają bardzo dużo pracy i będą pokrzywdzeni - uważa i dlatego jako jedna z kilku osób wstrzymał się od głosu podczas opiniowania uchwały.

Projekt początkowo nie przewidywał zmian wysokości diet w przypadku przewodniczących komitetów osiedlowych. - Przewodniczący osiedli nie zajmują się zbieraniem podatku i nie otrzymują z tego tytułu procentu od pobranych kwot. Dlatego ich zmiana nie dotyczy - argumentowano.

Dlatego czwórka przewodniczących nadal miałaby otrzymywać 300 zł. Radny Mateusz Gajda uznał, że to niesłuszne rozwiązanie. - To, że przewodniczący nie zbierają podatku nie oznacza, że mają mniej pracy niż sołtysi. Na jednym miejskim osiedlu mieszka dwa tysiące mieszkańców. To razem tyle, co w dwóch największych sołectwach. Dlatego uważam, że nie należy różnicować ich diet - przekonywał.

Początkowo nie wszyscy się z nim zgodzili. - Rola sołtysa jest nieco inna niż przewodniczącego. Ludzie dzwonią do nas z drobiazgami i na wszystko musimy reagować. Na same telefony ponosimy duże koszty - przekonywała wiceprzewodnicząca rady i jednocześnie sołtyska Makocic Ewa Sawicka. - W mieście też są problemy, może nawet więcej z racji większej liczby mieszkańców - odpowiadał radny Gajda.

Ostatecznie zapadła decyzja, żeby przewodniczący komitetów osiedlowych też dostali wyższą dietę. - Nie róbmy podziałów na miasto i wieś bo to niczemu nie służy - uznał radny Andrzej Klimczyk. - Projekt uchwały został przygotowany przez burmistrza, ale skoro jest taka wola to myślę, że dodatkowa kwota nie będzie znacząca w skali budżetu - uznała skarbnik Aneta Lipowiecka. Jak wyliczono, będzie to 7,2 tys. zł rocznie.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie odcinek 27

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski