Sondaż: kandydatka PO jest dopiero czwarta

Na obecnego prezydenta Krakowa ma zamiar głosować 32,2 proc. badanych. Drugie miejsce zajmuje popierany przez PiS Marek Lasota. Zamiar głosowania na niego deklaruje prawie 22 proc. osób.

Łukasz Gibała, kandydat niezależny zajmuje trzecie miejsce w rankingu. Oddanie głosu na tego kandydata zapowiada 13,1 proc. badanych krakowian. To największa niespodzianka sondażu.

- Dzieli mnie tylko 9 proc. od Marka Lasoty. Mam nadzieję, że do wyborów uda mi się ten dystans pokonać i znajdę się w drugiej turze, razem z prezydentem Jackiem Majchrowskim - mówi Łukasz Gibała. Uważa, że swój spory wynik zawdzięcza temu, że bardzo często spotyka się z mieszkańcami i prezentuje im swój szczegółowy program.

Marta Patena, kandydatka PO, znalazła się na czwartym miejscu z wynikiem 11,1 proc. - Jeszcze nie rozpoczęłam kampanii. Kiedy ona się zacznie, liczę na to, że mój wynik przełoży się poparcie dla Platformy, które wynosi 28 proc. - mówi Marta Patena.

Na kolejnych miejscach w sondażu znaleźli się: Konrad Berkowicz z Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego (8 proc.), Tomasz Leśniak z komitetu Kraków Przeciw Igrzyskom (4,5 proc.) oraz Sławomir Ptaszkiewicz (2,8 proc). 2,1 proc. ankietowanych stwierdziło, że na ich głos nie zasługuje żaden z powyższych kandydatów, a 4,2 proc. nie wie, na kogo odda głos w nadchodzących wyborach.

Badanie przeprowadził krakowski CEM Instytut Badań Rynku w dniach 2-4 października na grupie 1015 mieszkańców metodą bezpośrednią. Firma nie chciała podać, kto zlecił wykonanie sondażu. Niewykluczone, że był to Łukasz Gibała, ponieważ to właśnie jego szanse na zwycięstwo w drugiej turze (a nie Marka Lasoty) badane są w sondażu. Wynika z niego, że w pojedynku z Majchrowskim Gibała dostałby 37 proc. głosów, a obecny prezydent - 44 proc.