Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spacerek historyczny wokół Pałacu Sanguszków

SMOL
Tym razem tarnowski historyk Kazimierz Bańburski oprowadził zainteresowanych wokół Pałacu Sanguszków.

TARNÓW. Już po raz drugi spotkali się miłośnicy historii miasta.

Kazimierz Bańburski opowiedział m.in. o przypałacowej kaplicy, a także pokazał kamień, gdzie prawdopodobnie zakopano szczątki ulubionego wierzchowca księżnej Konstancji. Opowiadał też sporo o Eustachym Sanguszko, którego w swoich wspomnieniach bardzo wychwalał m.in. Wincenty Witos, jako "ludzkiego pana".
Co ciekawe;ogród wokół Pałacu Sanguszków był w latach międzywojennych udostępniany publiczności do zwiedzania, ale nie można było w nim hałasować, bo za to groziła kara cielesna ze strony służby księcia, choć od razu można było też otrzymać zadośćuczynienie w postaci pięciu złotych.
- Szybko zwęszyli w tym interes przedstawiciele tarnowskiej społeczności żydowskiej, którzy przed takim spacerem nakładali na siebie po kilka par spodni i potem specjalnie hałasowali w Parku, licząc na szybki zarobek - opowiadał anegdotki Kazimierz Bańburski. Dodajmy, że książę Roman Sanguszko był posiadaczem pierwszego w Tarnowie samochodu i generalnie miłośnikiem motoryzacji. Swoje wielbicielki zabierał na przejażdżki automobilowe i specjalnie powodował niegroźne wypadki samochodowe, jeśli oczywiście chciał się pozbyć uprzykrzonej kandydatki. Opisuje te historie Paweł Huelle w swojej powieści "Mercedes Benz".
W latach przedwojennych w Pałacu Sanguszków odbywały się huczne bale, na które zapraszano radnych miejskich i przedstawicieli władz miasta.
- Podczas jednego z takich bali, w 1938 r., fetowano zdrowie księcia Romana, który przekazał miastu ruiny zamku na Górze Świętego Marcina pod Park Miejski jego imienia - opowiadał Kazimierz Bańburski. - Jak wiemy, nie zostało to jednak zapisane w księgach wieczystych i ostatni potomek rodu, książę Paweł Sanguszko, sprzedał rok temu te tereny za dwieście tysięcy zł spółce z Krakowa.
Dodajmy, że spacerek historyczny miał swoją oprawę artystyczną, a fragmenty wspomnień o Eustachym Sanguszce czytała Krystyna Drozd. (SMOL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski