Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spalarnia musi być

Redakcja
Tutaj ma powstać spalarnia. Fot. Archiwum
Tutaj ma powstać spalarnia. Fot. Archiwum
Dziennik Polski: Agnieszka MajSpadkobierca drogi prowadzącej do terenu w Nowej Hucie, na którym ma powstać spalarnia śmieci, odwołał się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. To może zablokować decyzję środowiskową, a bez niej tej inwestycji nie będzie.

Tutaj ma powstać spalarnia. Fot. Archiwum

KONTROWERSJE. Krakowskiej spalarni śmieci grozi utrata unijnej dotacji. Jej koszt zwiększy się wtedy o 500 mln zł, jednak jej budowa jest konieczna.

Władze Krakowa przyznają, że w tej sytuacji grozi Krakowowi utrata unijnej dotacji. Stanie się to wtedy, kiedy budowa spalarni nie zakończy się w 2015 roku. Zapewniają jednak, że spalarnia powstanie na pewno, a jeśli Unia Europejska wycofa się z finansowania, to zaciągnięty zostanie kredyt w bankach. Wtedy jednak koszty tej inwestycji wzrosną z ponad 700 mln zł do 1,2 mld zł. Spalarnia powstanie także 1,5 roku później.

Prezydent miasta Krakowa o spalarnii >>

- Będziemy musieli powtórzyć pewne procedury, m.in. wyłonić wykonawcę - mówi Jarosław Gurbiel z Krakowskiego Holdingu Komunalnego.

Czy Kraków stać na taki kredyt? Zdaniem radnych: nie. - Trudno mi sobie wyobrazić, żebyśmy w obecnej sytuacji finansowej zgodzili się na to, aby miasto wzięło kredyt na prawie 1,2 mld zł - mówi Grzegorz Stawowy, szef klubu PO w Radzie Miasta. Kraków ma 2 mld długów, a w tegorocznym budżecie może zabraknąć nawet 200 mln zł.

Sytuację komplikuje fakt, że wysypisko w Baryczy, na które wywożone są krakowskie śmieci, zapełni się do 2017 roku. Jeśli nie będzie spalarni, miasto będzie musiało płacić kary za niedostosowanie się do przepisów unijnych dotyczących odpadów.

Zdaniem radnego Włodzimierza Pietrusa miasto powinno poszukać innego rozwiązania. - Władze Krakowa postawiły wszystko na jedną kartę. I to mnie właśnie niepokoi. Uważam, że znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby wybudowanie tańszego zakładu, który przerabia krakowskie śmieci dla cementowni - mówi Włodzimierz Pietrus. Według niego błędem krakowskich władz jest to, że nie ma dla tej inwestycji żadnej alternatywy. - Za podwyższenie kosztów budowy spalarni zapłacą krakowscy podatnicy - mówi Włodzimierz Pietrus.

Jarosław Gurbiel z Krakowskiego Holdingu Komunalnego zapewnia, że miasto zamierza rozpocząć inwestycję, bez względu na to, kiedy NSA rozstrzygnie spór, czy spadkobierca drogi prowadzącej do spalarni ma rację. - Zgodnie z harmonogramem w czerwcu tego roku mamy wyłonić wykonawcę, inwestycja powinna rozpocząć się w kwietniu 2013 roku i zakończyć w połowie 2015 roku - mówi Jarosław Gurbiel.

Agnieszka Maj

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski