Wykopy zakończone, stoją już fundamenty i ściany bunkra, do którego będą wrzucane śmieci. Krakowska spalarnia odpadów, którą firma Posco Engineering buduje przy ul. Giedroycia w Nowej Hucie, szybko pnie się w górę. – Wszystko zgodnie z harmonogramem – zapewnia Piotr Ziętara z Krakowskiego Holdingu Komunalnego, który jest inwestorem spalarni.
Prace przy budowie zakładu rozpoczęły się w listopadzie ubiegłego roku – z opóźnieniem, spowodowanym protestami mieszkańców. Dzięki bardzo łagodnej zimie roboty szły jednak sprawnie i wykonawcy udało się nadrobić stracony czas.
W tej chwili zakończono już głębokie wykopy, trwa zbrojenie ścian głównego budynku spalarni i montaż stalowej konstrukcji, która będzie wspierać kotły. Gotowe są już także fundamenty budynku administracyjno-edukacyjnego.
– Termin zakończenia robót nie jest obecnie zagrożony – stwierdza Piotr Ziętara. Jeśli później także nic nie przeszkodzi inwestycji, to zakład powinien być gotowy do końca przyszłego roku.
Władzom miasta bardzo zależy na tym, by zakończyć budowę w terminie, bo opóźnienie oznaczałoby utratę unijnej dotacji. A mowa tu o naprawdę dużej kwocie, ponieważ spalarnia to największa inwestycja Krakowa, współfinansowana ze środków unijnych. Jej całkowity koszt wynosi ok. 673 mln zł netto (ok. 826 mln zł brutto), a dofinansowanie UE to ok. 372 mln zł.
Przypomnijmy: przygotowania do budowy krakowskiej spalarni śmieci trwały dekadę. Inwestycja od początku budziła duże kontrowersje – i co do zasadności budowy tego zakładu, i co do jego lokalizacji. Gdy miastu w końcu udało się wybrać działkę pod budowę (przy ul. Giedroycia) i wydawało się, że nic już nie stanie na przeszkodzie inwestycji, uaktywnili się mieszkańcy Mogiły.
Założyli stowarzyszenie i zaczęli ostro protestować – wykorzystywali wszystkie możliwe środki, by zablokować budowę. Nie udało im się to, ale nie złożyli broni. Walczą nadal, ponieważ ciągle obawiają się, że spalarnia będzie uciążliwym sąsiadem.
Z kolei urzędnicy i eksperci od gospodarki odpadami zapewniają, że w zakładzie zostaną zastosowane nowoczesne technologie – sprawdzone i gwarantujące bezpieczeństwo. Ponadto zakład będzie podlegał ciągłemu monitoringowi.
Wydajność krakowskiej spalarni ma wynieść 220 tysięcy ton odpadów rocznie. Będą tam działać dwie linie technologiczne, każda o wydajności 14,1 tony na godzinę. Do zakładu będą kierowane tzw. resztkowe odpady komunalne – pozostałości po segregacji, z których już oddzielono użyteczne surowce wtórne. Spalarnia będzie również produkować ciepło i prąd.
Napisz do autora:
[email protected]
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?