Obrażenia, jakie odniósł w wypadku były bardzo ciężkie: złamany kręgosłup, zmiażdżony rdzeń kręgowy, zwichnięcie i porażenie czterokończynowe. – Od chwili wypadku moje życie to ciągła rehabilitacja, specjalna dieta i ciągła walka z infekcjami i odleżynami – przyznaje.
29-letni mężczyzna oddycha przez rurkę tracheotomijną wprowadzoną bezpośrednio do płuc. Operacja jej usunięcia nie przyniosła pożądanego skutku. Nie mógł samodzielnie oddychać i rurkę trzeba było założyć na nowo. Po tej operacji zapadł, niestety, w śpiączkę.
– Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, żyję i walczę – napisał w internecie przy pomocy umieszczonego na nosie urządzenia, które pełni funkcję komputerowej myszki. On sam może poruszać tylko głową. Na co dzień opiekują się nim mama i babcia.
Marzeniem sparaliżowanego mężczyzny jest zakup elektrycznego wózka inwalidzkiego. Jego koszt to ponad 45 tysięcy złotych. – Dla mnie to kwota niewyobrażalna – tłumaczy i dodaje, że jest na utrzymaniu mamy (która prowadzi w Nowym Brzesku kwiaciarnię).
Osoby, które chciałby wesprzeć zbiórkę pieniędzy na zakup wózka mogą to zrobić wpłacając pieniądze na konto Fundacji Zielony Liść nr 32 1600 1068 0003 0101 1776 9154 z dopiskiem „darowizna na wózek elektryczny dla Paweł Lubacha”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?