Sparing. W Sączu rozglądają się za stoperem

Lokomotiva Koszyce 2 (1)
Sandecja Nowy Sącz 4 (2)

Bramki dla Sandecji: Kononowicz 21, 32, Górski 60, Szczepański 79 karny.

Sandecja:: Kozioł (46 Cabaj) – Makuch, Szarek, Słaby, Mójta (65 Kacala) – Frańczak (46 Fałowski), Urban (46 Szczepański), Grzeszczyk (46 Brocki), Kononowicz, Bębenek (65 Piszczek) – Górski (65 Danek).

Dwa zwycięstwa, jeden remis i tyle samo porażek – tak przedstawia się bilans gier kontrolnych rozegranych przez sądeczan podczas ich pięciodniowego zgrupowania w słowackim Popradzie. W wieńczącym je sparingu podopieczni trenera Ryszarda Kuźmy pewnie wygrali z III–ligową drużyną z Koszyc.

– Zależało mi na korzystnym wyniku – przyznaje trener „biało–czarnych”. – To zwycięstwo dało bowiem zawodnikom impuls do dalszej pracy.

Odnosząc się do przebiegu zgrupowania, Kuźma zapewnił, że jego podopieczni przez niespełna tydzień wykonali kawał dobrej roboty.

– W skali szkolnej wystawiłbym za nią mocną czwórkę – ocenia Kuźma. – Jedynym mankamentem był fakt, że, głównie z uwagi na opady śniegu, zaledwie dwa treningi przeprowadziliśmy na naturalnej nawierzchni.

Gry kontrolne potwierdziły, że w Sandecji wciąż szwankuje postawa defensywy. – Rozglądamy się za doświadczonym środkowym obrońcą – zaznacza trener Sandecji. – Mamy jeszcze trochę czasu. Teraz, do końca tygodnia, będą lżejsze treningi. Zawodnicy muszą trochę odsapnąć.