Dziś w 13. kolejce ekstraklasy zespół Comarch Cracovii gra na swoim lodowisku o godz. 18.30 z Naprzodem Janów.
Hokeiści „Pasów” kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. W niedzielę w Nowym Targu wygrali po raz piąty z rzędu, dzięki czemu awansowali na trzecie miejsce w tabeli. Ale w dwóch ostatnich meczach krakowianie musieli odrabiać spore straty, bo w obu spotkaniach rywale prowadzili 3:0.
– Zabrakło nam w obu meczach pełnej koncentracji, z Polonią w pierwszej tercji, z Podhalem w drugiej. Ale najważniejsze, że straty udało się odrobić, hokeiści nie załamali się prowadzeniem rywali, pokazali serce do gry.
W Nowym Targu w trzeciej tercji wywarliśmy na przeciwniku tak dużą presję, że Podhale pogubiło się – mówi trener Cracovii Rudolf Rohaczek.
Krakowski szkoleniowiec ma nadzieję, że zawodnicy wyciągną wnioski ze spotkań z Polonią i Podhalem. – Musi być z naszej strony pełna koncentracja od pierwszej minuty. Nie możemy sobie pozwolić na chwile przestojów.
W Nowym Targu w drugiej tercji dwa gole w krótkim odstępie czasu straciliśmy po przegranych bulikach. Naprzód to nieobliczalny zespół, potrafi powalczyć z faworytami, zabrał jeden punkt GKS Tychy, wygrał z mocną kadrowo Unią Oświęcim – dodaje Rohaczek.
W ostatnim meczu z Podhalem Rohaczek nieco pomieszał w ustawieniu personalnym. – Amerykaninowi Dennisowi McCauley’owi nie układała się gra w pierwszym ataku, dlatego do tej formacji przesunąłem Czecha Petra Dvorzaka. A Amerykanin grał z Czechami Patrikiem Valczakiem i Josefem Fojtikiem. W takim ustawieniu zagramy też z Naprzodem – zdradza trener.
Decydującego gola w Nowym Targu zdobył doświadczony, 35-letni napastnik Damian Słaboń. – Dostałem świetne podanie od Dvorzaka. Bardzo dobrze grało się nam w jednym ataku. Petr to dobry technicznie, inteligentny gracz. Gratulowaliśmy gola Bartoszowi Fraszce, który w niedzielę obchodził 19. urodziny – opowiada Słaboń.
Napastnik Cracovii przyznaje, że wolałby sobie i kibicom Cracovii oszczędzić nerwowych momentów. – Dwa ostatnie mecze nie układały się po naszej myśli, ale najważniejsze, że wszystko skończyło się dla nas dobrze.
Takie spotkanie jak w Nowym Targu bardzo podnosi morale zespołu. Z Naprzodem na pewno nie czeka nas spacerek, mają kilku dobrych zawodników – dodaje Słaboń.
Cracovia jest na dobrej drodze, by być w czołowej czwórce po dwóch rundach, co zapewni udział w finałowych zmaganiach o Puchar Polski. – Chcemy powtórzyć wyczyn sprzed roku, kiedy to wygraliśmy te rozgrywkii. Bardzo zależy nam na udziale w finale, bo ma być rozegrany w Arenie Kraków. Kto z nas nie chciałby zagrać w tej pięknej hali ?– twierdzi Słaboń.
W tej kolejce najciekawiej powinno być w Jastrzębiu, gdzie wicelider JKH podejmuje lidera GKS Tychy, Unia Oświęcim zagra z Ciarko PBS Sanok, Podhale jedzie do Katowic, a Orlik Opole gra z Polonią Bytom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?