NOWY SĄCZ. Ponad półtora tysiąca złotych zebrali studenci Wyższej Szkoły Biznesu - NLU dla chorej Małgosi
W tym roku pieniądze zdobyte ze sprzedaży smakołyków powędrują do sześcioletniej Małgosi Hila, która jest podopieczną Stowarzyszenia Sursum Corda i wymaga 24-godzinnej opieki.
U dziewczynki mieszkającej w pobliżu Tęgoborzy stwierdzono epilepsję, wrodzoną wadę serca, dysmorfię, opóźniony rozwój psycho-motoryczny, osłabioną odporność immunologiczną oraz alergię. Rodzice Małgosi nie są w stanie zapewnić dziewczynce rehabilitacji w specjalistycznych ośrodkach, gdyż utrzymują się z rolnictwa i mają jeszcze trójkę dzieci. Na pomoc pospieszyli studenci. Dochód ze sprzedaży smakołyków postanowili przeznaczyć na leczenie dziecka.
Od rana w uczelnianej kuchni panował gwar. Jedna grupa smażyła naleśniki, inna kleiła i gotowała pierogi, jeszcze inna przygotowywała smakowicie wyglądające tosty.
- Przyniosłam dzisiaj tiramisu, choć nie jest to deser charakterystyczny dla mojej ojczyzny. To mój przysmak i wbrew temu, co myśli większość osób, jest on prosty w przygotowaniu, a co najważniejsze pyszny - przekonuje Karina, studentka z Ukrainy.
Pozostali studenci przygotowali potrawy najczęściej spożywane w ich krajach. O godz. 13.30 na stoły rozstawione w holu budynku C uczelni wyniesiono m.in. rosyjskie pielmieni wraz z tradycyjnym kompotem, słowackie bryndzowe haluszki, smażony ser z sosem tatarskim, ukraińskie araniki i wareniki, portugalską francesinhę, białoruskie naleśniki z grzybami i wiele innych przysmaków.
Najbardziej zastawione było stoisko kuchni polskiej.
- Serwujemy tradycyjny bigos, a także kluski śląskie z sosem grzybowym i modrą kapustą. Dodatkowo jako przekąskę polecamy rewelacyjny smalec z dzika podawany z marynowanymi rydzami i ogórkiem kiszonym - zachęcała do spróbowania i wrzucenia datku do puszki Ola Waliczek.
Jedną z najbardziej egzotycznych potraw, jakiej można było skosztować, była słodka zupa z białą rzodkiewką i smażona wołowina z zieloną papryką - potrawa z dalekich Chin.
- Cieszy mnie to, że co roku WSB-NLU w ten sposób pomaga w prowadzonej przez nas akcji "Na ratunek". Myślę, że na pewno za zebrane dzisiaj pieniądze będziemy mogli zapewnić Małgosi kilkumiesięczną rehabilitację - mówi Marcin Kałużny, prezes Fundacji Sursum Corda.
ALICJA FAŁEK
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?