Spis Rolny 2020: Małopolska spisała się na medal!

Materiał powstał we współpracy z Urzędem Statystycznym
- Spis rolny zakończył się wprawdzie w Szwecji, Chorwacji i na Węgrzech, ale w Polsce, z uwagi na wielkość kraju i liczbę gospodarstw – w sumie półtora miliona! (co stanowi 15 proc. wszystkich gospodarstw w Unii) – było to przedsięwzięcie o wiele trudniejsze – podkreśla Agnieszka Szlubowska, dyrektor Urzędu Statystycznego w Krakowie.
- Spis rolny zakończył się wprawdzie w Szwecji, Chorwacji i na Węgrzech, ale w Polsce, z uwagi na wielkość kraju i liczbę gospodarstw – w sumie półtora miliona! (co stanowi 15 proc. wszystkich gospodarstw w Unii) – było to przedsięwzięcie o wiele trudniejsze – podkreśla Agnieszka Szlubowska, dyrektor Urzędu Statystycznego w Krakowie. Andrzej Banaś
Mimo szalejącej w świecie pandemii pracownicy urzędów statystycznych starali się w ostatnich miesiącach pozyskać cenne dane o 10 milionach gospodarstw rolnych w krajach Unii Europejskiej. Polskiemu GUS udało się to znakomicie, a wyniki Urzędu Statystycznego w Krakowie, który zgromadził dane o ponad 140 tys. gospodarstw w Małopolsce, budzą szacunek.

W Polsce obowiązek spisowy wypełniło w ciągu trzech miesięcy 98 proc. rolników, a w Małopolsce – blisko 99 proc. I wciąż jesteśmy w stanie ten wynik poprawić, bo jeszcze dziś – 30 listopada – można przekazać wymagane dane do GUS (szczegóły poniżej).

Spis rolny w Małopolsce: na tle Europy wypadamy rewelacyjnie

Z powodu pandemii wiele krajów mocno przeciągnęło prace spisowe. Część z nich miało zakończyć gromadzenie danych w okolicach czerwca-lipca, ale przesunęło terminy. Francja, Włochy, Hiszpania będą pozyskiwać dane jeszcze w pierwszym kwartale przyszłego roku.

SPIS ROLNY from Polska Press Grupa on Vimeo.

- Spis rolny zakończył się wprawdzie w Szwecji, Chorwacji i na Węgrzech, ale w Polsce, z uwagi na wielkość kraju i liczbę gospodarstw – w sumie półtora miliona! (co stanowi 15 proc. wszystkich gospodarstw w Unii) – było to przedsięwzięcie o wiele trudniejsze – wyjaśnia Agnieszka Szlubowska, dyrektor Urzędu Statystycznego w Krakowie.

Apeluje do wszystkich, którzy – mimo ustawowego obowiązku - nie przekazali jeszcze do GUS wymaganych informacji o swoim gospodarstwie, aby jak najszybciej skontaktowali się z urzędem statystycznym. Termin polskiego spisu upływa, jako się rzekło, dzisiaj – 30 listopada 2020 r.

Jak spełnić obywatelski obowiązek?

Można dokonać spisu samodzielnie – za pośrednictwem internetu - poprzez specjalną stronę spisrolny.gov.pl (są tam wszelkie wyjaśnienia i instrukcje).

Można też zadzwonić pod infolinię spisową: 22 279 99 99 – konsultanci GUS są do dyspozycji aż do godziny 20.00 – i dokonać spisu przez telefon.

Spis rolny: Małopolska cyfrowa, ale telefony (na razie) górą

Jak informuje Agnieszka Szlubowska, 16 procent rolników w Małopolsce spisało się samodzielnie, korzystając ze wspomnianej strony internetowej GUS. To nieco rozczarowujące, zważywszy, że proces cyfryzacji wszystkiego w ostatnim czasie mocno przyspieszył, a wygoda tej formy spełnienia obowiązku wydaje się bezkonkurencyjna (wypełniasz formularz, kiedy masz czas i ochotę, w miejscu, w którym chcesz).

Z drugiej strony jednak 10 lat temu samospisu przez internet dokonało zaledwie 1 proc. rolników w naszym regionie, można więc mówić o sporym postępie – i nadziei na przyszłość.

- To pozwala z pewnym optymizmem patrzeć także na przyszły rok, kiedy będziemy realizować Powszechny Spis Ludności – komentuje dyrektor US w Krakowie.

Pewne doświadczenia ze spisu rolnego okażą się na pewno cenne. Spis ten zapowiadany był przez krakowski Urząd Statystyczny już kilka miesięcy wcześniej, przy czym bardzo promowanym rozwiązaniem był właśnie internetowy samospis (który ruszył 1 września). Przez cały wrzesień spisało się ok. 9 proc. rolników.

- Wtedy – zgodnie z planem – postanowiliśmy przyspieszyć – wyjaśnia Agnieszka Szlubowska.

Informacje od zdecydowanej większości gospodarstw rolnych jej pracownicy musieli pozyskać aktywnie: od 1 października 550 rachmistrzów spisowych w województwie kontaktowało się z rolnikami, w przeważającej mierze – telefonicznie, a czasem w drodze bezpośrednich wywiadów.

Powszechny spis rolny: dane bardzo ważne dla decydentów, naukowców i nas wszystkich

Spis rolny jest niezwykle ważny dla tworzenia polityk rolnych i strategii gospodarczych poszczególnych krajów oraz całej Unii Europejskiej (na jego podstawie planuje się m.in. cały system wsparcia dla unijnych rolników).

Każdy kraj zobowiązany jest także dostarczać odpowiednie dane organizacjom międzynarodowym, m.in. ONZ. Obowiązek gromadzenia i przekazania danych o rolnictwie i obszarach wiejskich (raz na 10 lat) zapisany jest także w rozporządzeniach Unii Europejskiej.

- Dzięki wiarygodnym, dobrym jakościowo danym statystycznym ze spisów powszechnych decydenci na różnych poziomach – zarówno w Brukseli czy w Warszawie, jak i w konkretnych gminach – mogą podejmować odpowiednie działania dotyczące tego sektora gospodarki i poszczególnych typów gospodarstw. Dane te są niezbędne nie tylko rolnictwu i rolnikom czy zajmującym się tym obszarem politykom lub naukowcom, ale po prostu nam wszystkim, byśmy mogli bezpiecznie funkcjonować – tłumaczy Agnieszka Szlubowska.

Dodaje, że poszczególne państwa UE mają dwa lata na przekazanie danych za rok 2020 do Eurostatu, czyli unijnej jednostki statystycznej. – Ponieważ jednak jesteśmy tutaj liderami w Europie, nie będziemy zwlekać z publikacją tych informacji i na pierwszy kwartał 2021 roku jest zapowiedziana konferencja, podczas której prezes GUS ogłosi wstępne wyniki dla Polski – po to, by wszyscy zainteresowani mogli z nich korzystać – wyjaśnia dyrektor US w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski