Ten temat wcale nie budził mojego entuzjazmu. Bałem się trochę w osobności, skupienia na sobie, własnym świecie, wejściu w detale, które istotne są tylko dla wąskiego grona specjalistów. Ale owo „zewnątrz wewnątrz” to bardzo symboliczne stwierdzenie. Hasło tegorocznego Miesiąca Fotografii w Krakowie jest w istocie rozważaniem statusu fotografa w dzisiejszym świecie. Z jednej strony jest on tylko obserwatorem, spoglądającym na świat zza aparatu, który daje bezpieczny dystans i wyznacza granicę między fotografującym i fotografowanym. Z drugiej jednak nierzadko autor fotokadrów pojawia się w samym centrum wydarzeń. Wcale nie jest tak, że zawsze może wyraźnie zaznaczyć granicę. Czasem traci dystans. Jest jak socjolog, który z obserwatora nieraz staje się uczestnikiem. I to wydaje się bardzo interesującym pokazaniem perspektyw, jakimi rządzi się praca fotografa.
Na dobiegającym już końca festiwalu czeka nas spojrzenie na wojnę... oczami kobiet. W Bunkrze Sztuki przekonamy się, czy „kobiece oko” widzi inaczej. Zwraca uwagę na szczegóły? Jest bardziej wyczulone na ból i cierpienie słabszych? Mniej fascynuje się przemocą? To pytania, które przychodzą do głowy na tej wystawie.
Z kolei w Muzeum Etnograficznym zobaczycie zdjęcia UFO, gromadzone przez działających w Warszawie ufologów. Chodząc od kadru do kadru zastanawiamy się, ile prawdy jest w tych zdjęciach. Zobaczymy, jak myląca bywa rzeczywistość i jak podsuwa nam wizualne znaki, układające się w przekonującą historię.
Różne twarze tańca ujrzymy przy ul. Rakowickiej, w budynku, który ma stać się nową siedzibą Muzeum Fotografii. Świat ruchu, który układa się w wizualne hieroglify, zupełnie niezrozumiały system znaków-rytuałów w przestrzeni, układ figur, który można rozwiązać, gdy znamy wewnętrzny kod tanecznego świata. Są tu także - jakby na przeciwległym biegunie - filmy przedstawiające żołnierzy tańczących do popularnych piosenek, powtarzających teledyskowe choreografie. Bo raz taniec jest poważnym przedsięwzięciem, raz - zjawiskiem ratującym przed rzeczywistością.
Wreszcie zobaczymy opowieść o mieszkańcach małej miejscowości leżącej gdzieś w Wirginii Zachodniej. Jak widać mamy do czynienia z rozmaitymi tematami, które na różne sposoby opowiadają o świecie - często w nieoczywisty sposób. Ba, czasem sięgają zupełnie nowych, nieznanych przeciętnemu widzowi światów, zatrzaśniętych gdzieś w różnej odległości między fikcją a rzeczywistością. I właśnie dzięki temu niezmiennie są ciekawym pytaniem o status współczesnej sztuki aparatu i jej znaczenie dla wizualnej kultury.
W MOCAK-u z kolei zobaczymy wystawę „Liban i Płaszów - nowa archeologia”. Artystka Diana Lelonek zestawia ze sobą dwa miejsca w Krakowie: kamieniołom Liban i obóz koncentracyjny w Płaszowie. Pokazuje oddziaływanie czasu, zacieranie śladów, ale i uwzniaślanie odpadów ludzkości.
Warto zaznaczyć na koniec, że Miesiąc Fotografii w Krakowie odkrywa różne zakątki miasta. Poza dobrze znanymi punktami Krakowa są więc i te mniej oczywiste i jednoznaczne - jak choćby Galeria Feministyczna albo wspomniana przestrzeń Muzeum Historii Fotografii w Krakowie, mieszcząca się w dawnej Prochowni.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiWIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 8
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?