Spokojne Święto Niepodległej [WIDEO, ZDJĘCIA]

- Dziś wielkim zadaniem w Europie jest odwrócenie biegu wydarzeń - podkreślał Jarosław Kaczyński, prezes PiS, podczas wystąpienia w krakowskiej hali „Sokoła”. Jego partia właśnie w Krakowie świętowała rocznicę 11 listopada. - Można mówić, że za zmianami w Unii Europejskiej jesteśmy tylko my i Węgrzy, i w związku z tym nie należy działać. Należy. Trzeba wierzyć, że niemożliwe może być możliwe - zaznaczył.

Autor: Nicole Makarewicz

Prezes PiS przypomniał, że w tym samym miejscu dwa lata temu, także 11 listopada, ogłosił kandydaturę Andrzeja Dudy na prezydenta i wiara w to, że jego wygrana jest możliwa, doprowadziła do zwycięstwa. - Przyszła wolność, której musimy bronić. To jest wyzwanie - mówił Jarosław Kaczyński.

- Nie mogę powiedzieć, że dziś nasza wolność nie jest przez nikogo podważana. Są tacy, którzy podważają nawet nasze prawo do kontynuowania polskiej kultury. Inni mówią, nie wolno wam realizować własnych interesów, musicie brać przede wszystkim pod uwagę interesy nasze, tych silniejszych. Jest jedyna odpowiedź, to jest zwiększać swoją siłę pod każdym względem, począwszy od aspektu militarnego, a kończąc na kulturze - dodał prezes PiS.

Wcześniej uczestniczył w mszy św. na Wawelu, po której złożył kwiaty pod Krzyżem Katyńskim i pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego.

Przy hali „Sokoła” przeciw polityce rządu manifestowała grupa osób w maskach z podobizną Władimira Putina.

We mszy św. za ojczyznę na Wawelu, tyle że rano, uczestniczyli wczoraj również członkowie PO. Lider partii Grzegorz Schetyna złożył kwiaty na grobie marszałka Józefa Piłsudskiego, na chwilę zatrzymał się też przy sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich. - Mam nadzieję, że jest to ostatnia uroczystość, kiedy obchodzimy święto 11 Listopada osobno. To ciągle nie jest dzień, który jednoczy - mówił Schetyna. Jednak, gdy chwilę później został zapytany o to, co sądzi o inicjatywie prezydenta Andrzeja Dudy, który złożył projekt ustawy dotyczący narodowych obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości, przyznał, że... nie wierzy w prezydenckie zapowiedzi zjednoczenia Polaków.

Na Wawelu pojawił się również wojewoda małopolski Józef Pilch. Po mszy złożył kwiaty przy Krzyżu Katyńskim. To w tym miejscu pojawili się także m.in. sympatycy Komitetu Obrony Demokracji i grupa broniąca praw kobiet. Do żadnych incydentów jednak nie doszło.

Z Wawelu wojewoda przeszedł w patriotycznym pochodzie na pl. Matejki, gdzie wręczył odznaczenia państwowe oraz akty nadania obywatelstwa. Przed Grobem Nieznanego Żołnierza odczytano też Apel Pamięci, w którym wspomniano ofiary katastrofy smoleńskiej. Ulicami przeszła defilada wojskowa, jeździł też tramwaj patriotyczny.

Kilka godzin później z Rynku wyruszył IV Marsz Wolnej Polski organizowany przez stowarzyszenia „Młodzi Patrioci” i „Trzecia Droga”. Do nich dołączyli kibice Wisły Kraków. Podczas przemarszu można było usłyszeć dobrze znane nacjonalistyczne hasła takie jak „Polska dla Polaków, Polacy dla Polski”.

Spokojne były też obchody Święta Niepodległości w Warszawie. Według szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka w organizowanym przez narodowców Marszu Niepodległości uczestniczyło 75 tys. osób, zaś w marszu Komitetu Obrony Demokracji - 10 tys. osób (według organizatorów było odpowiednio 100 tys. i 60 tys. ludzi).