MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spółdzielczość się nie daje

Redakcja
Od lewej: Maria Łyczko zastępca prezesa ds. finansowych (główny księgowy), Stanisław Cierpisz, przewodnicząca Zebraniu Przedstawicieli Zofia Sowa i Władysław Madetko Fot.: Zbigniew Wojtiuk
Od lewej: Maria Łyczko zastępca prezesa ds. finansowych (główny księgowy), Stanisław Cierpisz, przewodnicząca Zebraniu Przedstawicieli Zofia Sowa i Władysław Madetko Fot.: Zbigniew Wojtiuk
Gminna Spółdzielnia "Samopomoc Chłopska" w Miechowie istnieje ponad 60 lat. Jest zarejestrowana jako jednostka komercyjna, choć niektórzy myślą, że pozostaje nadal jednostką państwową.

Od lewej: Maria Łyczko zastępca prezesa ds. finansowych (główny księgowy), Stanisław Cierpisz, przewodnicząca Zebraniu Przedstawicieli Zofia Sowa i Władysław Madetko Fot.: Zbigniew Wojtiuk

RYNEK. Ilość spółdzielni w ciągu 20 lat zmalała do połowy. W powiecie zostaliśmy tylko my - mówi prezes Stanisław Cierpisz.

Zatrudnia obecnie 85 osób. Jako jeden z nielicznych zakładów pracy ma swój sztandar. Nie są to łatwe czasy dla spółdzielczości, co podkreśla pracujący w tym sektorze gospodarki od ponad 30 lat prezes Stanisław Cierpisz.

Okazją do przyjrzenia się obecnej kondycji i problemom spółdzielni stało się Zebranie Przedstawicieli, na którym prezes Cierpisz złożył obszerne sprawozdanie z działalności za 2009 r.

- Spółdzielczość przeżywa niełatwe czasy. Wystarczy popatrzeć na statystykę. Według danych z 1989 r. w Polsce istniało 16 tysięcy spółdzielni. Jeszcze w roku 2005 było ich 12 567, a na koniec 2009 roku tylko 8805, czyli połowa stanu sprzed 20 lat. Ale nie dajemy się. Nasza spółdzielnia przynosi zyski, nie mamy strat - cieszy się prezes Cierpisz.

Działalność spółdzielni GS "SCh" za 2009 r. została zamknięta zyskiem brutto wynoszącym 86 044,80 zł przy planowanym 80 970 zł (106,27 proc. do planu). Zysk netto po odprowadzeniu podatku dochodowego do podziału przez Zebranie Przedstawicieli wynosi 73 394,80 zł.

W spółdzielni wg rejestru na dzień 31 grudnia 2009 r., było zrzeszonych 59 członków, którzy posiadali 67 udziałów. Fundusz udziałowy na koniec roku 2009 wynosił 633 440 zł i zwiększył się w porównaniu z rokiem 2008 o 34 940 zł. Zatrudnienie na koniec roku wyniosło 85 osób; w przeliczeniu na pełne etaty to 82 osoby oraz jedna osoba na warunkach agencyjnych.

- Pod względem ilości zatrudnionych jesteśmy w ścisłej czołówce na terenie powiatu. Kapitalizm nam nie pomaga i nie pomaga również ludziom. Obok szybkiego rozwoju niesie różnego rodzaju niebezpieczeństwa i zagrożenia. To nie znaczy, by go całkowicie negować. Jednak kapitalizm to także grupa bogatych, która żyje kosztem biednych, których jest więcej. A spółdzielczość przyczynia się do łagodzenia nierówności społecznych - zaznacza Władysław Madetko, przewodniczący Rady Nadzorczej GS "SCh".

- Proszę popatrzeć, która jeszcze spółdzielnia ostała się w powiecie miechowskim. Nie ma ich w ościennych gminach a przecież były prężne, dochodowe; prowadziły piekarnie, masarnie, sklepy, magazyny, gastronomię i inne rodzaje działalności - podkreśla prezes Cierpisz.

Obiekty, w których działa spółdzielnia to Wiejski Dom Towarowy "Kłos" z 6 stoiskami przemysłowymi oraz spożywczym i monopolowym, 11 sklepów wiejskich z artykułami spożywczo - przemysłowymi (w tym 7 na terenie gminy Słaboszów), baza magazynowa z towarami masowymi przy ul. Kolejowej, magazyn skupu zbóż, punkt skupu złomu, skład opału i nawozów, piekarnię oraz magazyn rozdzielczy wraz z warsztatem samochodowym dla własnych potrzeb.

- Posiadamy własny transport gospodarczy do obsługi placówek handlowych - 3 samochody marki "Lublin", jeden samochód marki "Ford" (wywrotka), jedna koparko - ładowarka "Białoruś" i jeden wózek widłowy "Bułgar". W roku 2009 sprzedaliśmy wycofane z eksploatacji dwie przyczepy wywrotki oraz ciągnik - wylicza prezes.
Baza posiadana przez spółdzielnię nie była w pełni wykorzystana do prowadzenia działalności gospodarczej. Dlatego też niektóre budynki, część pomieszczeń i placów zostały wynajęte. To także daje dodatkowy dochód w tych niełatwych dla spół dzielności czasach.

- Jaka będzie nasz przyszłość, trudno przewidzieć. Trzeba jednak mieć nadzieję, że czekają nas tylko dobre czasy - stwierdza wieloletni spółdzielca z ogromnym doświadczeniem, Stanisław Cierpisz. W Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" w Miechowie pracuje ponad 30 lat. Funkcję wiceprezesa pełnił 23 lata, od 2003 roku jest prezesem naczelnym GS "SCh".

Zbigniew Wojtiuk

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski