Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółka ma na pensje, ale nie na parkingi [WIDEO]

Piotr Tymczak, Arkadiusz Maciejowski
Fot. Anna Kaczmarz
Kontrowersje. Zyski ze strefy płatnego postoju miały być przeznaczane na budowę nowych parkingów w Krakowie. Tak się jednak nie dzieje.

– To wydmuszka – tak o miejskiej spółce parkingowej mówi krakowski radny Grzegorz Stawowy (PO).

WIDEO: Radny Grzegorz Stawowy

Autor: Piotr Tymczak

Spółka Miejska Infrastruktura (MI) działa od 2 czerwca ubiegłego roku. Zamysł był taki, aby MI zarządzała strefą płatnego parkowania i zyski z tego przeznaczała na budowę nowych parkingów. Spółkę powołano też dlatego, że może ona zaciągać kredyty na inwestycje, nie obciążając budżetu miasta.

Minęło prawie 11 miesięcy i MI nie ma się za bardzo czym pochwalić w zakresie budowy parkingów. W tym czasie spółka przejęła od Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu opiekę nad strefą płatnego parkowania. Od wielu miesięcy MI przygotowuje też budowę trzech parkingów park&ride: na Kurdwanowie, w Małym Pła­szowie i Bieżanowie.

Okazuje się jednak, że MI nie może korzystać z zysków ze strefy na budowę parkingów, nie zaciąga też na nie kredytów.

WIDEO: Radny Edward Porębski

Autor: Piotr Tymczak

W 2014 r., przed powołaniem spółki, w urzędzie oszacowano, że ubiegłoroczny przychód ze strefy płatnego parkowania wyniesie ok. 42 mln zł, a wydatki – 14 mln. Można więc było wyliczyć bilans – ok. 28 mln zł.

Chcieliśmy wyjaśnić, dlaczego spółka nie pobiera zysków ze strefy na budowę parkingów. Prezes MI Piotr Kącki nie znalazł czasu, by się z nami spotkać i porozmawiać o działalności spółki. Wysłaliśmy w tej sprawie pytania do krakowskiego magistratu. Otrzymaliśmy jedynie lakoniczną odpowiedź: „Zgodnie z zapisami ustawy o drogach publicznych opłatę za postój pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania pobiera zarząd drogi, a w przypadku jego braku – zarządca drogi. Stanowią one zatem w całości dochód budżetu Krakowa”.

W sprawie MI próbowaliśmy się także umówić na rozmowę z odpowiedzialnym za transport wiceprezydentem Tadeuszem Trzmielem, ale od tygodnia nie wyznaczono nam terminu.

Krakowscy radni są zgodni, że nie o taką spółkę chodziło. – Wypaczono ideę jej powołania – komentuje radny Stawowy. – Spółka przygotowuje budowę trzech parkingów, a powinna pracować nad piętnastoma. Jest ogromny problem z przekazywaniem pieniędzy z gminy do MI z powodu podatku VAT. Spółkę można dokapitalizować, ale miasto tego nie robi. Główny cel powołania spółki, czyli tworzenie nowych miejsc postojowych, nie jest więc realizowany – zwraca uwagę Grzegorz Stawowy.

Zastanawia się przy tym, czy jest sens utrzymywać dalej taką spółkę. – Być może powinna zostać zmieniona w zakład budżetowy zajmujący się strefą parkowania – mówi.

W zeszłym roku w MI planowano, że trzy nowe parkingi park&ride powstaną w tym roku. Do pozwoleń na budowę daleka droga. Spółka nie ma też pieniędzy. Wspomniane parkingi ma wybudować z unijnych funduszy w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Na razie nie wiadomo, kiedy fundusze zostaną przyznane.

– Budowa trzech parkingów to za mało. Nie jestem zadowolony dotychczasową działalnością spółki – ocenia Edward Po­rębski (PiS), przewodniczący Komisji Infrastruktury w Radzie Miasta Krakowa. Dodaje, że na posiedzeniu w połowie maja radni poproszą prezydenta o wyjaśnienia nt. działań spółki.

MI została zarejestrowana w kwietniu 2014 r. Od połowy marca byli w niej zatrudnieni: prezes Piotr Kącki, wiceprezes Zbigniew Putaj, główna księgowa i osoba „od spraw personalnych”. Obecnie w spółce oprócz zarządu pracuje 35 osób. Urząd nie chce ujawnić, ile przeznacza na ich pensje. W czerwcu 2014 r. podawaliśmy, że na konto spółki wpłynie ok. 5 mln zł – m.in. na naprawy parkomatów i pensje.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski