Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sponsorzy pomagają

Ewa Tyrpa
Gimnazjaliści w parku spotykają się po lekcjach
Gimnazjaliści w parku spotykają się po lekcjach FOT. EWA TYRPA
Mogilany. Zabytkowy dwór Konopków nie świeci pustkami. Jest wykorzystywany przez gminę, a park znowu służy mieszkańcom.

Do 2010 r. dworsko–parkowym kompleksem zarządzała Polska Akademia Nauk w Krakowie. Po wyprowadzce z niego, został zamknięty i niszczał.

Rok temu władze minionej kadencji użyczyły od powiatu całą nieruchomość stanowiącą własność Skarbu Państwa. Starosta krakowski zgodził się na udostępnienie jej gminie tylko na trzy lata, gdyż o jej zwrot starają się spadkobiercy właścicieli.

– Gmina nie może z własnego budżetu wydawać pieniędzy na obiekt, który nie jest jej własnością. Dlatego pozyskujemy sponsorów, a roboty jak malowanie ścian i przełożenie parkietu wykonała ekipa z Bazy Usług Komunalnych – mówi wójt Piotr Piotrowski.

Sponsorzy pomogli w zimie w prowizorycznej naprawie pieca grzewczego, ale potrzebny jest nowy, by latem mogli tu być zakwaterowani uczniowie z partnerskiego Sasd na Węgrzech. Przyjadą tu w ramach wymiany szkolnej.

– Wystąpimy z gminą do wojewody o dotację na zakup pieca gazowego – zapowiada starosta Józef Krzyworzeka. Wójt liczy, że obiekt uda się utrzymać z wynajmu sali na konferencje i okolicznościowe uroczystości, np. śluby, chrzciny.

– Chcemy dwór racjonalnie wykorzystać. Już funkcjonuje w nim punkt Specjalistycznej Poradni Psychologiczno –Pedagogicznej w Skawinie. Dzięki temu nie ponosimy już kosztów wynajmu dla niego lokalu w innym miejscu. Ponadto na terapię z dziećmi jest tu znacznie więcej miejsca – tłumaczy wójt Piotrowski.

W ferie będą tu organizowane zajęcia dla uczniów. Mieszkańcy nie ukrywają zadowolenia, że obiekt jest ogólnodostępny. Park z zabytkowymi grabami jest jedynym zielonym terenem w stolicy gminy. – To świetne miejsce na spędzanie wolnego czasu i spacery z dziećmi. W Mogilanach nie ma gdzie wyjść, bo brakuje placu zabaw. Jedynie tu w parku dzieci mogą się bezpiecznie bawić – mówi Sandra Pajdzik, przychodząca do parku z synkiem Aleksandrem.

Włodarz gminy zapowiada, że niebawem w parku będzie miejsce dla dzieci. Konserwator zabytków zgodził się na zamontowanie jednej zabawki w wyznaczonej części parku. Jednak gmina nie może jej sama kupić i szuka na nią sponsora. Wierzy, że się znajdzie, jak osoba, która zakupiła lampy do poradni .

Wolny czas spędza tu też młodzież. – Mamy się gdzie spotkać po lekcjach i porozmawiać – mówi gimnazjalista Bartłomiej Wójtowicz. Daniel Budek dopowiada, że park jest dla nich azylem. – Tu też jeździmy na rowerze – dodają Eryk Kozakowski i Tomasz Kurek.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski