Reakcje jego przeciwników były co najmniej zastanawiające. Pomijam oczywiście oskarżenia o chęć wywołania wojny z Rosją. Jak można przypuszczać, pan Antoni nie zadowoliłby się zajęciem Kaliningradu, a marsz na Moskwę wymagałby zdobycia co najmniej życzliwej neutralności Ukrainy oraz podbicia po drodze Białorusi, co przy stanie naszej armii jest całkowicie nierealne.
Znacznie ciekawsze były za to - kapitulanckie w gruncie rzeczy - wysuwane przez opozycję oskarżenia o „podsycanie emocji” i zbijanie na katastrofie smoleńskiej „kapitału politycznego”. Co implikuje tezę, że na ustaleniach generał Anodiny i tzw. Komisji Laska żadnego kapitału w Polsce zbić się nie da.
Czy to nie daje do myślenia?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?