Spór o rezolucję, czyli prawo do własnej opinii [WIDEO]

To efekt sporu pomiędzy wojewodą małopolskim a Radą Miasta Krakowa w sprawie rezolucji, która została przegłosowana w połowie grudnia ubiegłego roku. Radni domagali się w niej przełożenia likwidacji gimnazjów o rok i przeprowadzenia konsultacji społecznych.

"Będzie twardy opór przeciwko złej zmianie, za którą zapłacą wszyscy". G. Schetyna o reformie edukacji

Źródło:TVN24

W styczniu wojewoda Józef Pilch chciał uchylić tę rezolucję, argumentując, że przekracza ona kompetencje samorządu. Przewodniczący RMK Bogusław Kośmider przypomniał mu więc w piśmie, że reforma edukacji będzie dotyczyć samorządowych szkół. Ostatecznie wojewoda uznał tę argumentację.

Radni chcą się jednak zabezpieczyć przez kolejnymi próbami unieważniania rezolucji. - Nie mają one żadnego skutku prawnego, są tylko naszą opinią albo wezwaniem do pewnych zmian w prawie. Nie ma więc sensu, aby ich treść analizował wojewoda, bo potem staje się to elementem walki politycznej - mówi Wojciech Krzysztonek, radny PO, jeden z autorów rezolucji, która będzie głosowana w środę na sesji Rady Miasta.

Radni piszą w niej do posłów i senatorów, że taka forma daje samorządom możliwość niezależnego wypowiadania się w ważnych sprawach. Dlatego nadzór nad nią powinien dotyczyć tylko spraw proceduralnych, czyli zgodnego z prawem sposobu przyjęcia, ale nie treści.

Obecnie prawnicy spierają się, czy wojewoda może uchylać tylko uchwały, czy także apele i stanowiska samorządu. Radni chcieliby, aby ten problem został rozwiązany w ustawie o samorządzie. Ich zdaniem obecne niejasne przepisy mogą prowadzić do nadużyć przez organ nadzoru, czyli wojewodę.

Do tej pory tylko raz zdarzyło się, że wojewoda unieważnił rezolucję krakowskich radnych. Chodziło o przyjęty w ubiegłym roku apel w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, w którym radni stwierdzili, że będą stosować się do wszystkich jego orzeczeń. Rezolucję unieważnił wojewoda Józef Pilch, były radny Krakowa.