Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sportowcy bez sali

LK
Zakopiański Zespół SMS już dwa lata czeka na wydanie przez Urząd Miasta warunków zabudowy, które umożliwiłyby rozbudowę szkoły, w tym powstanie bardzo potrzebnej szkole nowej sali gimnastycznej. Teraz do szkoły docierają nieoficjalne informacje, że w przygotowywanym planie zagospodarowania przestrzennego teren wokół niej nie będzie budowlany.

ZAKOPANE. Uczniowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego nie mają gdzie ćwiczyć

W skład zakopiańskiego SMS wchodzi gimnazjum i liceum ogólnokształcące, w których uczy się sto czterdzieścioro dzieci z całego Podhala. Ponad czterdzieścioro z nich, ze względu na ilość czasu poświęcanego na naukę i treningi oraz oddalenie swojego domu rodzinnego od Zakopanego, korzysta ze znajdującego się przy szkole internatu. Szkoła, poza realizacją programu "zwyczajnej" szkoły, kształci przyszłych sportowców w kilku zimowych dyscyplinach: narciarstwie alpejskim, narciarstwie klasycznym, biathlonie, łyżwiarstwie szybkim i snowboardzie.
- Wyniki SMS są znakomite, w szczególności jak się popatrzy na zaplecze, którym szkoła dysponuje - mówi Edward Tybor, przewodniczący Rady Powiatu Tatrzańskiego, który jest jednostką prowadzącą szkołę. - Byłem tam nie dawno na spotkaniu z Justyną Kowalczyk i stan budynków to - jednym słowem - rękodzielnictwo. Mówimy o mistrzostwach FIS czy olimpiadzie, a tymczasem szkoła dla przyszłych zawodników marzy o porządnej sali gimnastycznej.
W planach SMS jest rozbudowa budynku szkoły o kilka pomieszczeń lekcyjnych i budowa całkiem nowej sali gimnastycznej. - Taka pełnowymiarowa sala mogłaby być wykorzystywana nawet przez kilka grup jednocześnie - mówi Barbara Sobańska, dyrektor ZSMS. - Niestety, czekamy już dwa lata na zmianę warunków zabudowy terenu, na którym ma powstać sala.
Jak zaznacza Sobańska, wina niekoniecznie musi leżeć w opieszałości urzędników. - Wiem, że przeciwko naszym planom protestuje kilku mieszkańców położonego tuż obok bloku, którym deweloper przy sprzedaży mieszkań, zupełnie bez podstaw obiecał, że na naszej działce nic nie powstanie. Niepokój dyrektor ZSMS budzi jednak nieoficjalna informacja, że w przyszłych planach zagospodarowania przestrzennego teren obok szkoły jest określony jako teren zielony, a nie budowlany. - To ten teren nas tu ściągnął trzy lata temu i możliwości z nim związane. Mamy sukcesy sportowe absolwentów, wyniki egzaminów gimnazjalnych i maturalnych są zadowalające. Mamy świetną kadrę, która chętnie poprowadzi więcej zajęć - tylko musi mieć gdzie. Apeluję więc o to, by nie zamykać nam drogi do rozwoju.
- Wiem, że były protesty sąsiadów szkoły odnośnie zmian warunków zabudowy - komentuje sytuację SMS zastępca burmistrza Zakopanego, Jan Gąsienica-Walczak. - Nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja, ale najprawdopodobniej są one bezpodstawne i będzie wydana zmiana "wuzetki". Wiem też o obawach pani Sobańskiej odnośnie planu zagospodarowania, tutaj również deklaruję, po rozmowie z burmistrzem Majchrem, że w przygotowywanym planie będą uwzględnione potrzeby szkoły. (LK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski