Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sporty bez filtra: Gorączka złota

Przemysław Franczak
Przemysław Franczak
Przemek Franczak
Przemek Franczak fot. Wojciech Matusik
Jeśli nie spełniam twoich oczekiwań, nie obrażaj się. Przecież to są twoje oczekiwania, a nie moje obietnice” - jesienią ten cytat witał gości odwiedzających profil Justyny Kowalczyk na Twitterze.

Nie ona była autorką, jeno pewien XIX-wieczny niemiecki dramaturg, nie zdający sobie sprawy, że jego twórczość przetrwa głównie w formie złotych internetowych myśli, niemniej wyjątkowo dobrze te słowa do niej i jej sytuacji pasowały. Nikt w końcu nie wie tak dobrze jak ona, ile ważą oczekiwania wiecznie niedowartościowanego 40-milionowego narodu. Oczekiwania, które na dodatek trzeba dźwigać z chorymi goleniami i przemęczonym kręgosłupem.

Być może już potrafi się od nich uwolnić i nie przejmować krytyką, niemniej na taryfę ulgową liczyć nie może. Piąte miejsce, które zajęła w ostatnim starcie przed mistrzostwami świata w Lahti na swoim koronnym dystansie, przyjęte zostało z rezerwą - wiadomo, wilczy polski apetyt zaspokoiłoby dopiero pokonanie o minutę Marit Bjoergen, a potem położenie jej na rękę. Tymczasem fakt, że Kowalczyk przy tych wszystkich problemach i eksperymentalnych przygotowaniach, na tydzień przed najważniejszą imprezą sezonu dobiegła do czołówki, należy uznać za kolejny trenerski majstersztyk Aleksandra Wierietielnego i triumf jej siły woli. W Finlandii będą emocje. Medal? Justyna już naprawdę nic nie musi.

Najważniejsze, żeby - jak mówią przed, w trakcie i po każdym konkursie polscy skoczkowie - „być zadowolonym z wykonanej pracy”. Swoją drogą ciekawe, czy to zdanie-wytrych, psychologiczny trik pozwalający redukować presję, zadziała w Lahti. Niełatwo w każdym razie musi startować się ze świadomością, że w razie niepowodzenia, w kraju zostanie ogłoszona kilkudniowa żałoba narodowa. Przedsmak już jest. Gdy Maciej Kot użył słowa „medal”, od razu wystrzeliły nagłówki w rodzaju: „powiedział to, co chcą usłyszeć kibice”.

Baloniku mój malutki, rośnij, rośnij okrąglutki. A może by tak dla odmiany wrzucić na luz?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski