Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sporty bez filtra: Kindersztuba

Przemysław Franczak
Przemysław Franczak
W piłkarskiej Wiśle dobra zmiana jak z żurnala wycięta. Politykę można bowiem uprawiać po cichu albo trzaskając szklanymi drzwiami, przy Reymonta postawili na to drugie.

Gównoburzy wokół przenoszenia niektórych osób z loży prezydenckiej na inne miejsca można było przecież uniknąć, wystarczyło przeprowadzić to w taki sposób, żeby zainteresowani nie poczuli się dotknięci i niechciani (bo tego, że właściciele klubu mogą układać listę gości wedle własnego widzimisię nikt nie kwestionuje).

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wisła urządza loże po swojemu. Przesadzili Fedorowicza

Ale że nikomu nie chciało się wykonywać żadnych zbędnych gestów, które podpowiadają podręczniki PR i dobrego wychowania, toteż kilka klubowych legend i VIP-ów odniosło wrażenie, iż zostali sflekowani do roli piątego koła u nowego wiślackiego wozu. Sprawa wyszła na jaw, gdy senator Jerzy Fedorowicz zamieścił emocjonalny wpis na Facebooku.

Wisła do gaszenia wizerunkowego pożaru odesłała Damiana Dukata, członka Rady Nadzorczej i szefa stowarzyszenia kibiców, który z wrodzonym talentem do rozwiązywania sytuacji kryzysowych, odpisał 69-letniemu politykowi: „Zamiast krzykaczy, którzy od lat Wiśle nic nie pomagali, a jedynie dbali o własny interes, wolimy zapraszać ludzi, którzy realnie starają się klub wesprzeć”.

Pozostawiając z boku styl odpowiedzi, w której czuć legendarną kibicowską kindersztubę, to całość brzmi całkiem sensownie. To koncepcja bardzo uniwersalna, odnosząca się przecież nie tylko do Fedorowicza - którego wina ogranicza się do tego, że nie wszyscy lubią jego głośny styl bycia i polityczne wybory - oraz kilku byłych piłkarzy. Wisła od dawna ma problem z krzykaczami, niekoniecznie z loży VIP, którzy od lat jej nie pomagali, a jedynie dbali o własny interes. Ba, nawet narażali klub na straty finansowe i wizerunkowe. Ich w ogóle można by nie zapraszać, niechaj więc Wisła pójdzie za ciosem i radą swojego działacza.

Trzymamy kciuki za nowe porządki.

PS. Aha, więcej ogłady też nie zawadzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski