Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sporty bez filtra. Najważniejszy mecz Probierza [KOMENTARZ]

Przemysław Franczak
Przemysław Franczak
fot. andrzej banas / polska press
Piłkarscy trenerzy lubią powtarzać, że najważniejszy jest najbliższy mecz – zupełnie tak, jakby uczyli się na pamięć tego zdania z podręcznika w szkole PZPN w Białej Podlaskiej – ale dla Cracovii ten najbliższy naprawdę jest najważniejszy. Ba, on jest NAJWAŻNIEJSZY.

Nie tylko dlatego, że „Pasy” mają wielką szansę wstawić do gabloty pierwsze w 16-letniej erze Comarchu i Janusza Filipiaka istotne futbolowe trofeum. Ten deficyt sam w sobie jest zjawiskiem niezwykłym, ale już spenetrowanym w setkach analiz, a przed finałem Pucharu Polski jedynie mocniej bijącym po oczach. Na stadionie w Lublinie będzie chodziło jednak o coś więcej niż o historyczny wynik i poprawienie statystyk zdobytych nagród. Tu rozstrzygać się może przyszłość Probierzowskiej wizji, trenersko-prezesowskiego konceptu, który albo ruszy w końcu z kopyta, albo ugrzęźnie w rozliczeniach po rozczarowującym sezonie. Sezonie, dodajmy, w którym w lidze można było ugrać wiele, ale na własne życzenie pozbawiono się tej możliwości. Nikt mnie bowiem nie przekona, że czarne jest białe i sprawy z Januszem Golem nie dało się załatwić inaczej.

W piątek zabrzmi więc „sprawdzam”. Porażka nie będzie zwykłą porażką, tak samo jak zwycięstwo nie będzie zwykłym zwycięstwem. Dla rozkochanych w symbolach, a także od dziecka karmionych fatalistycznym przesłaniem kibiców, te 90, może 120 minut, zakończy bądź wybuch euforii, bądź tłumionych frustracji. Stanów pośrednich nie przewidziano. Żeby jednak nie zakiwać się w górnolotnych rozważaniach: ani nie będzie wniebowstąpienia, ani nie rozstąpi się ziemia. Trochę hajsu jest do wzięcia, ale klub bez niego nie upadnie. To będzie jednak moment, w którym Cracovia może przeskoczyć własne mentalne ograniczenia. Zatriumfuje wiara w możliwości tej drużyny – również u samych zawodników - lub skrzydła znów zostaną podcięte.

W końcu jakże odmiennie brzmi „zdobywca Pucharu Polski 2020, uczestnik europejskich pucharów” od „siódmy zespół ekstraklasy”. To będą dwie zupełnie różne drużyny. A tylko jedna z nich za chwilę zaczynać będzie nowy sezon.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski