MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sporty bez filtra: Wrzenie

Przemysław Franczak
Przemysław Franczak
Polsko-ukraińskie Euro przywoływane jest dziś w naszej przestrzeni medialnej jako kontrapunkt dla niespokojnych francuskich mistrzostw. Bezpieczne, radosne, wyjątkowe, z jednym tylko sprowokowanym przez Rosjan incydentem na moście Poniatowskiego. Gdyby skrócić ten strumień przemyśleń do jednego zdania, brzmiałoby ono mniej więcej tak: my, Polacy, daliśmy sobie radę, a Francuzi sobie rady nie dają. Zaspokajając potrzebę ciągłego dowartościowywania się - zwłaszcza w obliczu napiętych relacji Warszawy z Brukselą - unikajmy mimo wszystko rozważań płytkich jak wnioski gimnazjalisty po obejrzeniu „Dziewięć i pół tygodnia”. Słowo klucz to geopolityka. Przecież przez cztery lata Europa trochę się zmieniła.

W 2012 roku Krym był ukraiński, stadion w Doniecku nie był ruiną, Unia się nie chwiała i nie wisiało nad nią widmo Brexitu, ISIS w kształcie, jaki znamy, dopiero się rodziło, syryjski konflikt nikogo nie interesował, do greckich wysp nie dobijały tysiące uchodźców, nacjonalistyczne demony miały małą siłę przebicia, zza oceanu nie straszył Donald Trump. A dziś? Dziś Europa jest w stanie wrzenia. I ten turniej, z rozróbami i kibolską agresją, doskonale to ilustruje. Niestety.

My wyglądamy tam tak, jak byśmy przyszli z innej bajki, a przynajmniej tak było do zamknięcia tego numeru. Nie można oczywiście wykluczyć, że na fali ogólnego napięcia lub wzorem kolegów z Węgier polscy kibole zdecydują się na gościnne występy we Francji, niemniej tak się kiedyś szczęśliwie złożyło, że postanowili zrezygnować ze wspierania drużyny narodowej. Oddali ten przywilej w ręce „januszy” i „pikników”, podśpiewujących teraz „Polska, biało-czerwoni” we francuskich kawiarniach. I pozostaje mieć nadzieję, że to się nie zmieni.

Jedno jest tylko śmieszno-straszne: akurat gdy doczekaliśmy się drużyny, którą doskakuje do europejskiej czołówki i kibiców, którzy jako jedni z nielicznych nie robią na takiej imprezie wiochy, to w Europie wszystko zaczęło się walić.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski