Związkowcy są tego samego zdania. Według nich płaca minimalna w Polsce jest stanowczo za niska. Co do ewentualnego wzrostu bezrobocia, co sugerują pracodawcy, związkowcy są zdania, że nie ma dowodów na istnienie takiej zależności.
Jeremi Mordasewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, mówi że są głosy od wielu mniejszych pracodawców, że podwyżka minimalnej płacy nawet o wspomniane 88 zł może być dla nich kłopotem. Mogą redukować koszty, zmniejszając zatrudnienie. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że w wielu przypadkach będzie to oznaczać rozrost szarej strefy, np. formalne zatrudnienie na pół etatu, a reszta pieniędzy "pod stołem" do ręki pracownika. Mordasewicz podaje przykład naszych południowych sąsiadów. Czesi i Słowacy, obawiając się wzrostu bezrobocia, utrzymują płace minimalną na niższym poziomie niż w Polsce.
W porównaniu z innymi krajami w Europie, wysokość polskiej płacy minimalnej znajduje się w połowie rankingu. Daleko nam do poziomu najniższych wynagrodzeń w krajach starej Unii. Tam świadczenie to jest kilkakrotnie wyższe niż u nas (jako wartość nominalna). Jednak na tle nowych członków unijnej wspólnoty wypadamy najlepiej.
Traktując ten spór całkiem na chłodno, można łatwo policzyć, że wzrost o owe 88 zł oznacza wzrost o 5,5 proc. w stosunku do obowiązującej w tym roku wysokości płacy minimalnej. Czy zatem płace w gospodarce, nawet powiększone o wskaźnik inflacji, wzrosną w takim stopniu? Nie! Można przypuszczać, że będzie to około połowy tej wartości.
(MCH)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?