Proste, łatwe w użyciu i doskonale sprawdzone w praktyce. Środek ów zwie się żubrówką. Specyfik doskonale znany amerykańskim Indianom, którzy przy pomocy żubrówki odpędzali skutecznie ze swoich wigwamów nie tylko komary, ale również nie mniej uciążliwe meszki.
Preparat można wcierać w skórę, nasycić nim ubranie i nanieść na ściany domu. Już widzę błysk oburzenia w oczach: tak marnować szlachetny trunek? Zgroza! Spokojnie. Jest żubrówka i żubrówka.
Mocny alkohol i trawa o tej samej nazwie, nawiasem mówiąc używana do aromatyzacji napitku. Indianie stosowali tylko trawę, która notabene, rośnie i na naszych łąkach. Splatali źdźbła w warkocze noszone na ubraniu lub wieszali wewnątrz wigwamów. Jeśli było to możliwe, wcierali sok w skórę.
Trawa słynie ze specyficznego zapachu, który zawdzięcza kumarynie i fitolom. I właśnie te dwa związki chemiczne są bardzo przez owady nielubiane. Przy odrobinie wysiłku żubrówkę znajdziecie na łące, zaś leniwi (i pełnoletni!) mogą poszukać zamiennika gdzie indziej.
WIDEO: Dzieci mówią jak jest
- Pol'and'Rock Festival tuż-tuż. A tak wyglądały kiedyś Przystanki Woodstock!
- Nie pomogła im nawet Magda Gessler. Oto knajpy, które upadły
- Tak wyglądał Kraków u schyłku II wojny światowej [GALERIA]
- Tak wyglądają porodówki w naszych szpitalach. Zobacz zdjęcia
- Nie jedz tego! Te produkty zostały wycofane przez GIS
- Jak odpoczywają piłkarze Wisły? [PRYWATNE ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?