Sposobem na promocję lokalnego produktu miało być m.in. Święto Czosnku w Obrażejowicach. Tu, za sprawą kół gospodyń wiejskich z gmin Radziemice i Słomniki, można było poznać też jego smak. I to w każdej postaci. Jednak wójt Tomasz Wilk uznał, że z reklamą trzeba pójść o krok dalej. I postanowił promować nazwę „czosnek radziemicki”.
A gdyby produkt z czosnku trafił na listę tych tradycyjnych, reklama byłaby jeszcze większa. Nie jest więc wykluczone, że lokalne władze i organizacje wezmą sobie do serca rady wicemarszałka Wojciecha Kozaka i stworzą wyjątkowy produkt. Sporo racji miał też wojewoda Jerzy Miller, sugerując rolnikom, by podjęli działania, które pozwolą im sprzedawać czosnek w dobrej jakości – nie tylko sezonowo, ale i przez cały rok.
Jeśli te zalecenia uda się zrealizować, to hiszpański czosnek nie będzie dla polskich producentów postrachem. Na razie pozostaje stosować rady z zaproszeń na Święto Czosnku. Bo tym razem były w formie “recepty”. Przynajmniej jest szansa, że będziemy zdrowsi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?