Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spotkanie małopolskiego rzemiosła bez minister od rzemiosła. Liderzy cechów rozczarowani rządowym programem. Wyślą uwagi do Warszawy

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Opracowany przez rząd „Polski Inkubator Rzemiosła” miał być przedmiotem rozmów liderów i członków cechów z całej Małopolski z Olgą Semeniuk, odpowiedzialną za rzemiosło wiceminister rozwoju, pracy i technologii oraz Piotrem Mazurkiem, pełnomocnikiem Rządu do spraw polityki młodzieżowej. Liczni rzemieślnicy, skrzyknięci przez Janusza Kowalskiego, szefa Małopolskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości, przybyli na spotkanie do pięknej sali Cechu Rzemiosł Spożywczych Na Kotłowem w Krakowie licząc na szczere odpowiedzi na mnóstwo pytań i wątpliwości. Niestety, pół godziny przed planowanym spotkaniem nadeszła wieść, że minister Semeniuk w trybie natychmiastowym została wezwana do Warszawy. Mimo to rzemieślnicy i tak wypowiedzieli liczne uwagi do programu i zamierzają je przesłać do ministerstwa.

Rządowy program „Polski Inkubator Rzemiosła” zakłada wsparcie organizacji rzemieślniczych jako strategicznych partnerów państwa w rozwoju przedsiębiorczości oraz zawodowym kształceniu dualnym (obejmującym sprawdzony system uczeń-mistrz). Podczas prac nad tym projektem minister Semeniuk mówiła nam, że realizacja programu ma się przyczynić do renesansu i rozkwitu rzemiosła w naszym kraju.

Polski Inkubator Przedsiębiorczości, czyli mocna część historyczna i „śmieszne kwoty na rozwój”

„Polski Inkubator Rzemiosła” ma być realizowany w latach od 2021 do 2030 r. Potrzeba przyjęcia Programu tłumaczono m.in. faktem, że nie ma w chwili obecnej dokumentu rządowego ściśle poświęconego problematyce promocji rzemiosła i kształcenia dualnego.

Cele szczegółowe Programu to:

  • Rozwój potencjału infrastrukturalnego i organizacyjnego samorządu gospodarczego rzemiosła.
  • Rozwój zasobów kapitału ludzkiego i społecznego rzemiosła.
  • Wzmocnienie współpracy organizacji rzemieślniczych z podmiotami z sektora publicznego, przedsiębiorstw i pozarządowego

.

Z powodu nieobecności minister Semeniuk, nikt szczegółowo nie prezentował programu, ale rzemieślnicy w oparciu o przesłane wcześniej materiały i propozycje mogli wypowiedzieć swe opinie na temat poszczególnych rozwiązań. Oględnie rzec ujmując, program nie przypadł im do gustu. Wiele zapisów spotkało się z wręcz totalną krytyką.

Janusz Chwajoł, prezes Małopolskiego Cechu Rzemiosł Budowlanych, wyjaśnił, że program składa się on z dwóch części. - Pierwsza, bardzo obszerna, stanowi opis rzemiosła polskiego i jest bardzo dobrze przygotowana, to taka praca magisterska na poziomie. Natomiast druga to zaledwie kilka kartek, na których mówi się o pomocy w szkoleniu i wyposażeniu organizacji rzemieślniczych, ale ta pomoc miałaby polegać na tym, że będą organizowane konkursy na to dofinansowanie i te konkursy będą nadzorowane przez Instytut Obywatelski Centrum Wolności, czyli coś takiego, co nie ma nic wspólnego z rzemiosłem – ocenił Janusz Chwajoł.

W jego opinii kwota 10 mln zł na kilkaset działających w Polsce organizacji rzemieślniczych w Polsce wygląda bardzo skromnie, wręcz symbolicznie. - Trudno w związku z tym powiedzieć, że jest to krok w dobrym kierunku. A przecież my nic wielkiego nie chcemy. Domagamy się warunków i praw takich, jakimi cieszą się rzemieślnicy we Francji. Niemczech, Austrii, Czechach czy Szwajcarii – skomentował Janusz Chwajoł.

- Polski Inkubator Rzemiosła to piękne hasła i nic więcej – wtórował mu Janusz Kowalski, prezes Małopolskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości. Jego zdaniem projekt ten nie mówi nic o dwóch podstawowych rzeczach, o które walczy rzemiosło, czyli przede wszystkim o wymogu kwalifikacji do wykonywania zawodu, a także o obligatoryjności zrzeszania się licencjonowanych mistrzów rzemiosł różnych z cechach, a cechów w odpowiednich izbach rzemieślniczych, zaś izb w Związku Rzemiosła Polskiego.

Prezes Kowalski przypomniał, że Związek Rzemiosła Polskiego utworzony został dekretem Józefa Piłsudskiego w roku 1927 i od tego czasu dba o jakość rzemiosła. – Tymczasem środki, które rząd chce przeznaczyć na Polski Inkubator Rzemiosła są rozśmieszające. Plan, który był opracowany dużo wcześniej, zakładał wpompowanie w rzemiosło około 500 mln. zł. Dawanie cechom po 20 tys. złotych i to jeszcze na drodze konkursów, które będą rozstrzygane przez urzędników, a nie samo rzemiosło, jest próbą skłócenia rzemiosła i cechów – skwitował Janusz Kowalski.

Krytyczne wnioski trafią do wiceminister Olgi Semeniuk i wicepremiera Jarosława Gowina

Bardzo negatywnie o programie wypowiadał się także Jacek Ręka, starszy Cechu Zdunów. - Moja branża w całej Europie jest bardzo poważana i rozwijana, w przeciwieństwie do Polski. Teraz wszyscy zastanawiamy się, co stoi za niezrozumiałymi decyzjami rządu w sprawie energetyki. My coraz bardziej tracimy jako państwo suwerenność energetyczną – przekonywał Ręka.

Barbara Blacha, dyrektor Izby Rzemieślniczej oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Tarnowie, potwierdziła, że także tarnowska Izba zdecydowanie opowiada się za obowiązkowym zrzeszaniem się w cechach i izbach oraz walczy o ustawę o rzemiośle. Zauważyła też, że żadna z uwag, jakie jej Izba przesłała do ministerstwa, nie została uwzględniana w ostatecznym kształcie programu Polski Inkubator Rzemiosła.

Uczestniczący w spotkaniu Janusz Strzeboński, prezes Małopolskiego Porozumienia Organizacji Gospodarczych, jednoczącego lokalne i regionalne izby reprezentujące przede wszystkim drobnych przedsiębiorców z różnych zakątków regionu, wyraził opinię, że „obecny rząd, podobnie jak wszystkie poprzednie, nie liczy się z drobnymi przedsiębiorcami i rzemieślnikami”.
- Jest to spowodowane tym, że nie ma w naszym kraju obowiązku przynależności do organizacji zrzeszających rzemieślników czy drobnych przedsiębiorców, a co za tym idzie nie ma wymogu posiadania kwalifikacji do wykonywania zawodu, a z drugiej strony – nie ma umocowanej w polskich przepisach reprezentacji, z którą rządzący mieliby obowiązek się liczyć. A tak jest choćby w Niemczech czy Austrii – podkreślił Strzeboński.

Prezes Janusz Kowalski podziękował za cenny wkład w spotkanie wszystkim jego uczestnikom, w tym Tadeuszowi Szewczykowi, prezesowi Izby Rzemieślniczej w Nowym Sączu, dyr. Barbarze Blasze z Izby Tarnowskiej, Januszowi Strzebońskiemu oraz bardzo licznej reprezentacji Zespołu Szkół Rzemiosła i Przedsiębiorczości im. Ks. Kard. A. S. Sapiehy MIRiP w Krakowie z dyrektor Elżbietą Kosacką.

Wszystkie wnioski wynikające z tego zebrania mają zostać przesłane do minister Olgi Semeniuk oraz wicepremiera Jarosława Gowina. Ten ostatni podczas wtorkowego Forum Przedsiębiorców Małopolski obiecał Januszowi Kowalskiemu szczerą rozmowę na temat wsparcia dla rzemiosła.

FLESZ - Bez szczepień możliwa jest czwarta fala

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski