TKH Toruń - Wojas Podhale Nowy Targ 5-3 (3-0, 2-2, 0-1)
Sędziował Włodzimierz Zarodkiewicz z**Katowic. Kary: 38 (w**tym 10 dla Kłysa) -**40 min (w**tym 10 dla Jakea). Widzów 2500.TKH: Wawrzkiewicz - Sokół, Kłys; R. Fraszko, Dąbkowski; Koseda, K. Piotrowski, Dalke, Chrzanowski - Verčik, Ambruz, Dołęga; Bomastek, Proszkiewicz, Bucharan; Maciej Radwański, Suchomski, Milan; Furo, Dzięgiel, Marmurowicz.
Podhale: Rajski - Sroka, Wilczek; Jake, Dutka; Łabuz, Buril oraz Zamojski - Różański, Zapała, Kacir; Łyszczarczyk, Voznik, Baranyk; Malasiński, Biela, Bakrlik oraz Iskrzycki.
W ostatnich dniach w zespole nowotarskim było bardzo nerwowo, a atmosfera daleka od ideału. Efektem strata dwóch Michałów - Piotrowskiego i Radwańskiego, odsunięcie Bartka Piotrowskiego i zupełnie nieudane środowe spotkanie opłatkowe, co najdotkliwiej odczuł właściciel spółki Wiesław Wojas.
"Szarotki" mają w składzie sześciu obcokrajowców, w tym bramkarza Petera Tučka. Trener Wiktor Pysz nie zabrał do Torunia golkipera (na debiut musi poczekać), ale za to mógł skorzystać z piątki graczy w polu, z pozyskanym przed kilkoma dniami Milanem Baranykiem na czele.
Już w 45 sekundzie Jake otrzymał karę (2+10) i 6 sekund później Proszkiewicz zdobył gola dobijając odbity od słupka krążek. Podhalanie nie wyciągnęli z tego żadnych wniosków i stracili w I tercji jeszcze dwie bramki grając w osłabieniu. W tym okresie nowotarżanie nie wykorzystali aż pięciu wykluczeń TKH, w tym dwóch podwójnych! Najlepiej prezentował się pierwszy atak, lecz Różański - a zwłaszcza Zapała - fatalnie pudłowali.
Kiedy na początku drugiej odsłony Proszkiewicz, a w 27 min Bomastek (znów w przewadze!) zdobyli kolejne gole, stało się jasne, że "Szarotkom" będzie trudno odrobić straty. W połowie meczu trener Pysz wziął czas i od tego momentu uwidoczniła się spora przewaga Podhala. Najpierw Voznik po akcji z Baranykiem i Łyszczarczykiem, a na dwie sekundy przed końcem II tercji Kacir po wygranym buliku Zapały, pokonali Wawrzkiewicza.
Ostatnia odsłona to nadal dominacja przyjezdnych i ich szanse (Różański w 54 i Kacir w 56). Dopiero Baranyk - w przewadze - dobił krążek po strzale Jakea. Po chwili został ukarany Wilczek i skończyły się nadzieje na korzystniejszy wynik. W nerwowej końcówce doszło do kilku pojedynków bokserskich (Zapała - Dąbkowski i Piotrowski - Bakrlik), co zapełniło ławki kar. Ostatnie 30 sekund Podhale grało bez Rajskiego, ale bez efektów.
(ANGO)**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?