Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa ekwiwalentów. Opozycja liczy na... PiS

Jolanta Białek
O losie starosty Jacka Juszkiewicza (PiS) zdecydują radni
O losie starosty Jacka Juszkiewicza (PiS) zdecydują radni Bogdan Pasek
Polityka lokalna. Dzisiejsze głosowanie pokaże, czy starosta wielicki zachowa stanowisko

Sześcioosobowa opozycja, która zawnioskowała o odwołanie starosty Jacka Juszkiewicza (PiS), przekonuje, że "szef powiatu nie może być niczego pewny, a głosów przeciwko niemu będzie więcej niż sześć".

Większość partyjnych kolegów starosty twierdzi, że wielicki PiS jest w tej sprawie monolitem i "nie ma możliwości, by Juszkiewicz stracił stanowisko". Ale od niektórych radnych można usłyszeć, że "głosowanie nad odwołaniem jest tajne i wszystko może się zdarzyć".

Zobacz również: Dali sobie 170 tysięcy za harówkę bez tchu >>

Przed sesją, na której rozstrzygną się losy Zarządu Powiatu Wielickiego, nie było w starostwie spokoju. Rządzące w pow. wielickim PiS i jego koalicjanci jeszcze wczoraj wieczorem ustalali "linię postępowania" i wyjaśniali niektóre sprawy związane z Juszkiewiczem.

Prawo pozwala. A sumienie?
Próba odwołania Jacka Juszkiewicza jest wynikiem "sprawy ekwiwalentów", którą "Dziennik Polski" ujawnił w styczniu.
Najwyższym urzędnikom wielickiego starostwa wypłacono prawie 170 tys. zł, m.in. jako ekwiwalenty za urlop niewykorzystany w kadencji 2010-2014.

Jacek Juszkiewicz, który jest wielickim starostą od 2006 roku, otrzymał 50 179 zł (wszystkie kwoty brutto), a były wiceszef powiatu, obecnie pełnomocnik starosty Mirosław Mrozowski - 75 394 zł (ekwiwalent i odprawa). Obaj panowie przyznali też, że odbierali sobie dni wolne za godziny nadliczbowe (za pracę w weekendy), co w przypadku osób pełniących mandat społeczny i mających nienormowany czas pracy jest nie do przyjęcia.

Czytaj także: Opozycja chce odwołać wielickiego starostę >>

"Utrata zaufania mieszkańców i radnych, fatalny wpływ postępowania starosty i pobierania profitów za godziny nadliczbowe" - tak m.in. radni opozycyjni uzasadnili żądanie odwołania Juszkiewicza. Komisja rewizyjna Rady Powiatu zaopiniowała wniosek negatywnie. Napisano, że "zarzuty nie znajdują potwierdzenia w materiale dowodowym". Natomiast odnośnie zarzutu braku etyczności postępowania Juszkiewicza komisja nie zajęła stanowiska, uznając, że tego nie da się ocenić obiektywnie.

Od radnych PiS można usłyszeć, że "sprawę ekwiwalentów" jakoś przełknęli, bo okazało się, że tego typu sytuacje są w samorządach powszechne. Natomiast decyzje starosty odnośnie Mirosława Mrozowskiego (który w związku z kontrowersjami został wysłany na trzymiesięczny bezpłatny urlop) ciągle budzą oburzenie wielu osób.

- Dlatego postawiono staroście warunek, że jeśli chce zachować funkcję, musi przenieść Mrozowskiego na szeregowe stanowisko i obniżyć jego pensję do normalnej kwoty (jako pełnomocnik zarabiał on prawie 10 tys. zł - red.). Taki "ruch" ma poprawić mocno ostatnio nadszarpnięty wizerunek wielickiego PiS-u - twierdzi jeden z lokalnych polityków.

Opozycja dąży do konfrontacji
Oficjalnie wielickie PiS jest monolitem. Nieoficjalnie - niektórzy radni z tego ugrupowania (mówi się o czterech osobach) chcieli dogadać się z opozycją, by doprowadzić do zmiany starosty. - Sprawa upadła m.in. dlatego, że na dziś nawet z radnymi PiS chętnymi do współpracy nie mamy szans zdobyć potrzebnej do tego większości 14 głosów - mówi radny powiatu z opozycji.

- Opowieści o rozmowach to mrzonki opozycji, która bardzo by chciała dogadać się z naszymi radnymi, ale wie, że nie ma na to szans - kontruje lokalny polityk PiS-u.

Opozycyjni radni zapowiadają, że jeśli próba odwołania starosty skończy się fiaskiem, ponowią ją w referendum. Planują zorganizować je jesienią br.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski