Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Ścigały nabiera tempa. Byli prezesi usłyszeli wyroki w zawieszeniu

Andrzej Skórka
Prok. Borek nie zamierza odwoływać się od wyroku. W roli oskarżyciela posiłkowego występowała radca prawny urzędu
Prok. Borek nie zamierza odwoływać się od wyroku. W roli oskarżyciela posiłkowego występowała radca prawny urzędu fot. Andrzej Skórka
Tarnów. Bogdan G. i Paweł P. przyznali, że ponad cztery lata temu pośredniczyli we wręczeniu łapówki Ryszardowi Ścigale. Dobrowolnie poddali się karze.

Nad głową Ryszarda Ścigały kłębią się czarne chmury. Pogrążyć może go wyrok brzeskiego sądu wobec dwóch byłych prezesów żużla z Tarnowa.

– Obaj oskarżeni złożyli szczegółowe wyjaśnienia i opisali, w jaki sposób doszło do otrzymania, a później przekazania pieniędzy. Te wyjaśnienia korespondują z zebranym w sprawie pozostałym materiałem dowodowym – mówiła sędzia Monika Wojtas-Zaleśna.

Bogdan G. i Paweł P. usłyszeli wyroki dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata.

Wysoko postawione osoby związane z prokuraturą przyznają, że sprawa byłych prezesów Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej to jeden z istotnych wątków głośnej na cały kraj afery łapówkarskiej w Tarnowie. Bogdan G. i Paweł P. między wrześniem i końcem listopada 2010 r. podjęli się pośredniczenia w przekazaniu ówczesnemu prezydentowi Ryszardowi Ścigale 70 tys. zł łapówki od dwóch przedstawicieli spółki Strabag. Paweł P. odebrał od nich pieniądze, a Bogdan G. wręczył je Ścigale – tak wynika z zeznań skazanych właśnie byłych prezesów (wyrok nie jest prawomocny).

– To mocny sygnał dla osób badających sprawę, że do przestępstwa doszło. Nikt, kto jest niewinny, nie przyznałby się do przekazania łapówki – mówi anonimowo jeden ze śledczych.

Były prezydent na razie nie ma ochoty nawet jednym zdaniem komentować rozstrzygnięcia brzeskiego sądu.

– Nie odniosę się do wyroku, ponieważ nie zamierzam sprawić, by pojawiło się jakiekolwiek podejrzenie, że swoimi wypowiedziami wywieram wpływ na wymiar sprawiedliwości – tłumaczy Ryszard Ścigała.

Powtarza przy tym jak mantrę zapewnienia o swojej niewinności.

– Kiedy wyrok się uprawomocni, nie będzie przeszkód do wyznaczenia terminu sprawy byłego prezydenta Tarnowa – mówi sędzia Tomasz Kozioł.

– Gdyby oskarżeni wycofali się z wniosku o poddanie się karze, wątek prezesów trzeba byłoby włączyć do głównego nurtu sprawy– dodaje.

Prokurator Seweryn Borek daje do zrozumienia, że nie ma zamiaru odwoływać się od werdyktu brzeskiego sądu.

– Wyrok jest w pełni zgodny z wnioskiem prokuratury. Nie widzę potrzeby kwestionowania tego orzeczenia – tłumaczy prokurator Borek.

Bossowie żużla na posiedzeniu brzeskiego sądu się nie pojawili. Za to oskarżenie reprezentowały dwie osoby – oprócz prokuratora także przedstawicielka magistratu.

Miasto jest więc nie tylko pokrzywdzonym w sprawie. Urząd już kilka miesięcy temu wystąpił do prokuratury o nadanie mu statusu oskarżyciela posiłkowego. W efekcie może więc popierać akt oskarżenia, ale także zgłaszać wnioski dowodowe oraz zgłaszać roszczenia finansowe wobec osób zamieszanych w aferę.

JAKIE SZKODY MIASTA?

- W zarzutach wobec Ścigały wymienia się m.in. przebudowę i rozbudowę ul. Kryształowej przez spółkę Polski Asfalt (zależną od Strabag).

Nowa ulica miała być rekompensatą za upust przy zakupie miejskiej działki i kosztować miała ponad 1,25 mln zł. Według śledczych Ścigała wspólnie z byłym szefem Tarnowskiego Zarządu Dróg Miejskich mieli doprowadzić do obniżenia parametrów technicznych inwestycji, a jednocześnie kosztów jej realizacji o blisko milion złotych. Przebudowa ostatecznie kosztowała o ok. 300 tys. zł mniej niż w wersji pierwotnej.

- W akcie oskarżenia jest mowa też o sprzyjaniu przy przetargach na remonty ulic w Tarnowie firmie Wiesława Frysa, prywatnie dobrego znajomego Ryszarda Ścigały.

Sposobem miała być zmiana założeń dotyczących technologii wykonania ulic. Np. zamiast z kostki, ul. Głogową wykonano z betonu. Według prokuratury koszt remontu o ok. 200 tys. zł przewyższał planowany budżet. Dokładnie nie wiadomo, jak zmiana technologii z bitumicznej na betonową na ul. Rogoyskiego i na os. Westerplatte wpłynęła na wydatki miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski