Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa „Skarbca”. Przy tej sprawie pracował specjalny zespół w tym, aż 12 prokuratorów. Szkody przekraczają 181 mln zł

Szymon Zięba
Dokumentacja sprawy jest obszerna. Sam akt oskarżenia liczy 42 tomy, czyli ponad 16 tysięcy stron.
Dokumentacja sprawy jest obszerna. Sam akt oskarżenia liczy 42 tomy, czyli ponad 16 tysięcy stron. KWP w Gdańsku
Akta składają się z prawie 5000 tomów oraz załączników w postaci dokumentacji źródłowej umieszczonej w 720 kartonach zawierających około 5 mln kart. Do Sądu Okręgowego w Gdańsku skierowano akt oskarżenia w sprawie firmy „Pożyczka Gotówkowa”, działającej też pod nazwami Polska Korporacja Finansowa „Skarbiec” i „Pomocna Pożyczka” . Śledczy mówią o szkodzie przekraczającej 181 mln złotych.

- To śledztwo to jedna z największych i najgłośniejszych tego typu spraw w Polsce w ostatnich latach - słyszymy od funkcjonariuszy.

Prokurator Maciej Załęski, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdański, podał, że spółka Skarbiec rozpoczęła działalność w 2002 r. - Śledztwo w tej sprawie wszczęte zostało 19 października 2012 r. na podstawie zawiadomień złożonych przez indywidualnych pokrzywdzonych - mówi prokurator Załęski. Prowadzone było pod nadzorem gdańskiej Prokuratury Regionalnej przez Wydział do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

CZYTAJ TAKŻE: Sprawa Skarbca. Śledztwo trzy razy większe niż Amber Gold

- W jego toku ustalono, że w latach 2004 - 2015 na terenie całego kraju ta spółka oferowała pożyczki zarówno osobom fizycznym, jak i osobom prowadzącym działalność gospodarczą. Zamieszczała ogłoszenia w lokalnych czasopismach, reklamowała się również na stronach internetowych - mówi prok. Maciej Załęski.
Dodaje, że oferta skierowana była do wszystkich zainteresowanych.

Dokumentacja sprawy jest obszerna. Sam akt oskarżenia liczy 42 tomy, czyli ponad 16 tysięcy stron.
Dokumentacja sprawy jest obszerna. Sam akt oskarżenia liczy 42 tomy, czyli ponad 16 tysięcy stron. KWP w Gdańsku

- O pożyczkę mogły się ubiegać między innymi osoby zadłużone oraz nieposiadające zdolności kredytowej. Do biur spółki zgłaszały się głównie osoby znajdujące się w bardzo trudnych sytuacjach życiowych, w wielu przypadkach pieniądze miały być przeznaczone na zakup leków lub leczenie. Zarówno reklamy, jak i bezpośredni kontakt ze specjalnie szkolonymi w tym celu pracownikami - stwarzały u zainteresowanych klientów wrażenie, że warunkiem przyznania pożyczki jest uiszczenie opłaty wstępnej - tłumaczy prok. Maciej Załęski.

Zdaniem prokuratury, schemat oszustwa polegać miał na takim kształtowaniu warunków przyznania pożyczek, że osoby, które się o nie ubiegały, nie były w stanie spełnić stawianych im później wymagań, a w konsekwencji traciły uiszczane wcześniej tzw. opłaty wstępne.

CZYTAJ TAKŻE: Śledztwo w sprawie Skarbca to około 75 tys. poszkodowanych

- Były to kwoty rzędu od 250 z do ponad 50 tysięcy złotych. Jak wynika z relacji pokrzywdzonych, otrzymywali oni nierzetelne informacje dotyczące procedury uzyskania pożyczki, a zwłaszcza konsekwencji odstąpienia od umowy przedwstępnej. W wielu przypadkach nie byli oni w ogóle informowani o konieczności złożenia dodatkowych zabezpieczeń. W ten sposób klienci byli wprowadzani w błąd, co do faktycznego zamiaru oraz realnej możliwości uzyskania przez nich wnioskowanej pożyczki - mówi prok. Załęski. Podkreśla, że w konsekwencji klienci „podejmowali niekorzystne finansowo decyzje, wpłacając na rzecz spółki opłaty wstępne.”
- Szkoda powstała w ten sposób przekracza 181 milionów złotych. Pieniądze te stanowiły zysk spółki - mówi.

Śledczy wskazują, że zarzuty w tej sprawie przedstawiono między innymi dwóm członkom zarządu, dyrektorowi regionalnemu i jego zastępcy oraz doradcom finansowym, którzy bezpośrednio obsługiwali klientów.

- Stanęli oni pod zarzutami oszustw obejmujących różne grupy pokrzywdzonych - informuje prokurator.

Wobec prezesa i wiceprezesa spółki, na wniosek prokuratora, od 26 stycznia 2015 r. nieprzerwanie stosowany jest tymczasowy areszt.

W sumie skierowany akt oskarżenia objął 22 oskarżonych, którym zarzucono popełnienia przestępstw na szkodę 73588 pokrzywdzonych.

Dokumentacja sprawy jest obszerna. Sam akt oskarżenia liczy 42 tomy, czyli ponad 16 tysięcy stron.
Dokumentacja sprawy jest obszerna. Sam akt oskarżenia liczy 42 tomy, czyli ponad 16 tysięcy stron. KWP w Gdańsku

W wyniku działań procesowych zgromadzono bardzo obszerny materiał dowodowy.

-

Akta składają się z prawie 5000 tomów oraz załączników w postaci dokumentacji źródłowej umieszczonej w 720 kartonach zawierających około 5 mln. kart. Sam akt oskarżenia liczy 42 tomy, czyli ponad 16 tysięcy stron. Przy tej sprawie pracował specjalny kilkunastoosobowy zespół w tym, aż 12 prokuratorów - podsumowuje prok. Załęski.

Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Sprawa „Skarbca”. Przy tej sprawie pracował specjalny zespół w tym, aż 12 prokuratorów. Szkody przekraczają 181 mln zł - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski