Dobra
Jednak jego kierowca szybko odjechał z miejsca innym samochodem. Później na miejsce zdarzenia dotarł właściciel samochodu audi, który stwierdził, że on go nie prowadził, tylko jego kolega. Właściciel w wydychanym powietrzu miał 0,9 promila alkoholu. Policja ustala kto naprawdę był sprawcą wypadku.
(TOP)