Limanowska prokuratura poprosiła o wyłączenie z badania tej sprawy. Motywowała to tym, że lekarze z miejscowego szpitala są jednocześnie biegłymi, których prokuratura powołuje do innych śledztw.
- Materiały powinny dotrzeć do Nowego Targu do końca tego tygodnia - przewiduje Beata Stępień-Warzecha, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.
Śledztwo będzie prowadzone pod kątem narażenia pacjenta na utratę życia. 23 kwietnia 41-letni mężczyzna, ojciec pięciorga dzieci, zmarł przed wejściem do gabinetu lekarskiego w ośrodku zdrowia w Laskowej. Wcześniej dwukrotnie był dowożony karetką do limanowskiego SOR. Skarżył się na ból w klatce piersiowej, zalewał się potem i tracił świadomość. Odsyłano go do domu, gdyż nie znaleziono wskazań do hospitalizacji. Później okazało się, że 41-latek zmarł na tętniaka aorty.
Lekarz, który odesłał chorego do domu, nie pracuje już w szpitalu w Limanowej. W 2009 r. tarnowski sąd skazał go na półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata za fałszowanie dokumentacji medycznej. Jako dyżurny SOR w Tarnowie nie zbadał bowiem pacjenta, a gdy ten zmarł, wpisał do dokumentów, że go diagnozował. Dyrektor limanowskiego szpitala chce wprowadzić w placówce program naprawczy.
Paweł Szeliga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?