Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawiedliwy podział punktów

Daniel Weimer
Piłka nożna. III liga. Muszynianie nie przegrali trzech kolejnych spotkań, prezentując zwyżkującą formę. W sobotę liczyli na przedłużenie dobrej passy. Natrafili jednak na wymagającego, dyktującego twarde warunki rywala.

Poprad Muszyna1 (0)
Wisła II Kraków1 (0)

Bramki: 0:1 Lech 51 karny, 1:1 Podgórniak 55.
Poprad: Duda - Podgórni, Merklinger, Saratowicz, Fabisiak - Dudek, T. Bomba, Orzechowski, Sobas (68 Cichoń), Podgórniak - Zachariasz (77 D. Polański).
Wisła II: Zając - Bartosz, Czekaj (60 Gulczyński), Kolanko, Witek - Handzlik (65 Wąsikowski), Mordec, Lech, Marszalik - Scalet (60 Furtak), Kuczak (70 Buras).
Sędziował: Przemysław Greń (Oświęcim). Widzów: 200.

Muszynianie nie przegrali trzech kolejnych spotkań, prezentując zwyżkującą formę. W sobotę liczyli na przedłużenie dobrej passy. Natrafili jednak na wymagającego, dyktującego twarde warunki rywala.

Zakończyło się zatem na w sumie sprawiedliwym podziale punktów.

Pierwsza połowa to wzajemna wymiana ciosów. W dogodnych sytuacjach znajdowali się Mateusz Orzechowski i Arkadiusz Podgórni oraz Grzegorz Marszalik (nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem) i Przemysław Lech.

Zawodnikom tym zabrakło dokładności.

Gole padły dopiero po przerwie. "Wiślaków" na prowadzenie wyprowadził wspomniany Lech, który wykorzystał rzut karny, podyktowany za sfaulowanie Kamila Kuczaka przez Mariusza Merklingera.

Na wyrównanie nie trzeba było długo czekać. Z prawego skrzydła na pole karne krakowian dośrodkował Bomba, a Krzysztof Podgórniak głową posłał piłkę do siatki.

Do końca spotkania obie strony dążyły do zdobycia przesądzającego o wyniku gola. Bliżej powodzenia byli gospodarze.

W 70 min minimalnie chybił Piotr Zachariasz, w 75 min w ostatniej chwili szarżującego Podgórniaka powstrzymali obrońcy "Białej Gwiazdy", a w 85 i 90 min przed szansami stawał Dawid Polański.

W pierwszym przypadku dał się uprzedzić rywalom, zaś w drugim nie sięgnął piłki posłanej wzdłuż bramki.

Akcji ofensywnych nie poniechali także goście, jednak nie wypracowali sobie klarowniejszych okazji.

Zdaniem trenerów
Kordian Wójs, Poprad:

- To było dobre piłkarskie widowisko. Walczyliśmy o trzy punkty, które dawały nam jeszcze teoretyczne szanse na utrzymanie, ale zabrakło skuteczności.

Maciej Musiał, Wisła II:

- Na początku drugiej połowy Poprad nas przycisnął, ale to my wyszliśmy na prowadzenie.

Rywale szybko odpowiedzieli swym golem. Nie mieliśmy przewagi, remis jest sprawiedliwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski