Początek lat 80., piłkarze Świtu Krzeszowice w tradycyjnych, biało-niebieskich barwach FOT. ARCHIWUM ŚWITU KRZESZOWICE
Historia pewnej koszulki: ŚWIT KRZESZOWICE
W herbie Świtu widnieją pionowe, biało-niebieskie pasy. Dziś znajdziemy je m.in. na ścianie hali, z którą styka się trybuna boiska piłkarskiego. - Flaga na maszcie też zawsze była biało-niebieska - zauważa Stanisław Lasoń, w klubie pełniący różne funkcje od ponad 30 lat, obecnie spiker i kierownik drużyny.
Świt w tym roku obchodził 90. urodziny. W klubie, który przeżywa finansowe problemy, nie było nastroju do hucznego świętowania, ale mecz z Górnikiem Zabrze doszedł wiosną do skutku. Na stadion w Krzeszowicach wrócił wówczas Adam Nawałka, który w drugiej połowie lat 90. właśnie w Świcie zaczynał swą pracę trenerską.
Dodajmy, Nawałka nie zdołał utrzymać drużyny III lidze. Świt grał w niej kilka razy, wchodził i szybko spadał. Po raz ostatni - w sezonie 2001/02, gdy w drużynie występował m.in. Piotr Giza, późniejszy reprezentant Polski.
- Boisko, na którym gramy, powstało w pierwszej połowie lat 70. - opowiada Pudełko, były piłkarz, obecnie członek zarządu Świtu i trener juniorów. - Wcześniej, już od lat 20., grano na boisku na Zagrodach - w miejscu między tartakiem a obecną drogą krajową nr 79. Siedziba klubu znajdowała się natomiast na Rynku - wspomina z kolei Lasoń. - Następnie boisko było przy obecnej ul. Armii Krajowej. To, na którym jesteśmy teraz, miało bieżnię. Zniknęła przy okazji remontu i powiększenia placu do gry - dodaje.
Za czasów rządów prezesa Lipniaka w klubie działały sekcje tenisa stołowego, biegów na orientację i szachów, a jeszcze wcześniej - siatkówki. Dziś w Świcie są tylko piłkarze, zespół seniorów gra w zachodniej grupie małopolskiej IV ligi.
- W trzeciej lidze były spotkania, na które przychodziło tysiąc, czy niemal tysiąc ludzi - pamięta Lasoń. - Mecz, który najbardziej zapadł mi w pamięć? Był taki, z Lechią Gdańsk, w półfinale rozgrywek o Puchar Ministra Budownictwa. Nasze boisko było wtedy remontowane (1986 rok - przyp.), dlatego graliśmy w Zabierzowie. Lechia, z trenerem Łazarkiem, przyleciała samolotem, a ja, wtedy kierowca w klubie, wiozłem gdańszczan autobusem z Balic do Zabierzowa. Byli strasznie pewni siebie, ale się mocno rozczarowali. Wygraliśmy 2:1. A potem w finale pokonaliśmy 2:0 Budowlanych Bydgoszcz.
W latach 80. Świt grywał w zielono-czarnych strojach ufundowanych przez Kopalnię Czatkowice, z czasów późniejszych kibice mogą pamiętać m.in. czerwone koszulki, która zasponsorowała Rejonowa Spółdzielnia Zaopatrzenia i Zbytu. Najczęściej jednak piłkarze grali ubrani na biało-niebiesko. W klubowym magazynie cały czas leżą m.in. koszulki w... poziomie pasy - z okresu, gdy sponsorem Świtu była firma Marco Polo. Obecnie piłkarze najczęściej występują w niebieskich strojach, z białymi cyframi na trykotach.
Pytanie - dlaczego biały i niebieski - pozostało bez odpowiedzi. Ale są tropy, które do niej prowadzą. Pierwszy: w dawnym herbie Krzeszowic biała woda tryska na tle niebieskiego nieba, podkreślając uzdrowiskowy charakter miejscowości. Drugi: biało-niebieskie barwy ma herb Pilawa, którym pieczętowali się Potoccy, właściciele krzeszowickich ziem w czasie, gdy powstawał klub - jako KS Strzelec.
TOMASZ BOCHENEK
Za tydzień - Raba Dobczyce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?