Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawimy niejedną niespodziankę

SAS
Zwycięstwo 1-0 piłkarzy myślenickiego Dalinu nad trzecioligowymi rezerwami mistrza Polski, krakowskiej Wisły, w sparingu rozegranym na wyjeździe utwierdziło trenera Kazimierza Kmiecika w przekonaniu, że przygotowania do rundy wiosennej IV ligi idą w dobrym kierunku.

Trener piłkarzy Dalinu, Kazimierz Kmiecik:

   Drużyna z Zarabia powtórzyła sukces z jesieni, kiedy w kontrolnym meczu pokonała podopiecznych Antoniego Szymanowskiego, również 1-0.
   Ostatnie spotkanie przy Reymonta miało też inne podteksty, wszak w zespole gospodarzy wystąpił syn pana Kazimierza - Grzegorz. Choć nastolatkowi nie brakuje talentu, daleko mu wciąż do klasy i skuteczności ojca, najlepszego w historii Wisły ligowego strzelca, zdobywcy w ekstraklasie aż 153 bramek.
   Kazimierz Kmiecik stara się przestawić jedenastkę Dalinu na nowoczesny futbol. Więcej jest już w jej poczynaniach składnych akcji, mądrego rozgrywania piłki, także z tzw. klepki. Na wiosnę myśleniczanie mogą być groźni dla najlepszych.
   - Do wyników sparingów nie przywiązuję dużej wagi - mówi trener Kmiecik. - Uważnie natomiast patrzę, czy zawodnicy są dobrze wybiegani, jak rośnie ich forma w tym okresie. Do rozpoczęcia rundy rewanżowej mamy jeszcze sporo czasu. Podnoszeniu umiejętności, zgrywaniu zespołu służyć będzie kilkudniowe zgrupowanie w Kuźni Raciborskiej, na które wyjedziemy 15 lutego. Zabiorę tam 21 zawodników, w tym 5 juniorów. Po drodze, w niedzielę, zatrzymamy się w Wiśle, aby spotkać się z przebywającymi tam na obozie Orlętami Radzyń Podlaski (IV liga lubelska - przyp. red.), których trenerem jest Krzysztof Adamczyk. We wtorek chcemy grać z Odrą Opole, a w czwartek zmierzymy się z Odrą Wodzisław Śląski. W piątek wrócimy do Myślenic.
JERZY SASORSKI
   - Jak ocenia Pan szanse w walce o czwartoligowe punkty?
   - Ta drużyna potrafi grać, dlatego mam nadzieję, że sprawimy niejedną miłą niespodziankę. Na pewno przydałyby się jakieś wzmocnienia. Na razie udało nam się pozyskać bramkarza Marka Szubę z Karpat Siepraw, odszedł natomiast Paweł Tomeczko - prawdopodobnie do Pcimianki. Ostatnio z powodu kontuzji przerwał treningi Tomasz Małota, ale na zgrupowanie pojedzie.
   - Działacze Pana wspomagają?
   - Prezes Aleksander Jopek (odpowiedzialny w zarządzie za piłkę nożną - przyp. red.) stara się wywiązywać ze złożonych zobowiązań, nie ma więc powodów do narzekań.
    (SAS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski